HMP w lekkoatletyce. Wielkie gwiazdy w Arenie Toruń. Stawką medale i bilety do Stambułu

Halowe mistrzostwa Polski są rozgrywane w Grodzie Kopernika niezmiennie od 2015 roku, gdy oddano do użytku miejscową Arenę - jeden z najnowocześniejszych w skali Europy halowych obiektów lekkoatletycznych. Tutejsza bieżnia, która wcześniej posłużyła do rozegrania w Sopocie halowych mistrzostw świata, jest jedną z najszybszych w Europie.

Jakie atrakcje czekają nas tym razem? Bardzo ciekawie zapowiada się świetnie obsadzony bieg na 400 m pań. W środę w Lievin pierwszy raz pobiegła w sezonie Natalia Kaczmarek i od razu pobiła rekord Polski (50.90).

- Szczerze mówiąc spodziewałam się tego, bo na treningach biegałam bardzo szybko. Latem chcę dotrzeć do finału mistrzostw świata i pobiec życiówkę - zapowiada Kaczmarek, który już wcześniej wykluczyła swój start na HME w Stambule.

Poprzedni rekord Polski na tym dystansie padł w Arenie Toruń dokładnie rok temu na HMP 2022. Wtedy najlepsza była Justyna Święty-Ersetic (51.04), która zapowiada, że w Toruniu postara się o rewanż.

- Bieg na 400 metrów to zawsze jeden z najciekawszych punktów programu rozgrywanych tu rokrocznie halowych mistrzostw Polski. Nie inaczej będzie z pewnością w najbliższy weekend. Poziom jaki prezentują dziewczyny sprawia, że do mistrzostw kraju trzeba szykować się jak do startu w małych mistrzostwach Europy. To dodatkowa motywacja, a walka o prymat w kraju jest dla mnie bardzo prestiżowa - mówi Justyna Święty-Ersetic.

W sprincie pań po swój szóste złoto (a trzecie z rzędu) w HMP pobiegnie Ewa Swoboda. - Mistrzostwa Polski to już jest nasz sprawdzian przed mistrzostwami Europy w Stambule. Przed rokiem na mistrzostwach Polski w Toruniu uzyskałam czas 6,99, więc wstydem byłoby pobiec wolniej. Ale nie, takie 7,05 też mnie zadowoli - mówi Swoboda.

- Ewcia pewnie będzie pierwszą damą sprintu, ale za jej plecami jest ciasno i zapowiada się świetna rywalizacja o medale - przewiduje Marika Popowicz-Drapała, która jako ostatnia pokonała Swobodę w HMP trzy lata temu w Arenie Toruń.

Toruńskie mistrzostwa to dla wielu lekkoatletów ostatnia szansa na wywalczenie miejsca w kadrze na HME w Stambule na początku marca. Nie wszyscy najlepsi się tam wybierają. Nie tylko Natalia Kaczmarek odpuszcza start w najważniejszej imprezie sezonu halowego, także jej koleżanki ze sztafety Iga Baumgart-Witan i Małgorzata Hołub-Kowalik. W kadrze zabraknie także Pii Skrzyszowskiej. Otwierająca europejski ranking płotkarka zakończyła już sezon z powodu kontuzji.

Pewna wyjazdy do Stambułu jest Ada Sułek. Bydgoszczanka do czwartku otwierała światowe listy w 5-boju z wynikiem 4702, ale nie ukrywa, że w Stambule chce zaatakować barierę 5000 pkt. Teraz wyzwanie rzuciła jej Amerykanka Anna Hall, która w mistrzostwach swojego kraju w Albuquerque wygrała wszystkie konkurencje i w sumie zbierała 5004 pkt. To drugi wynik w historii. Ada Sułek ma apetyty na halowy rekord świata, który wynosi 5013 pkt.

Wśród potencjalnych kadrowiczów w Stambule jest skoczek wzwyż Norbert Kobielski. Zawodnik MKS Inowrocław otwiera krajowy ranking wynikiem 2.24, który jednak nie daje bezpośredniej kwalifikacji na HME. Kilka dni temu podczas mityngu w Bańskiej Bystrzycy Kobielski narzekał na ból w kolanie i jego dyspozycja jest niewiadomą.

Mistrzostwa Polski pod dachem świętują w 2023 roku dwa małe jubileusze. Ich pierwsza edycja - znana wówczas pod nazwą zimowe mistrzostwa Polski, odbyła się dokładnie 90 lat temu w Przemyślu. Zawody po II wojnie światowej nie były rozgrywane regularnie i na stałe do kalendarza lekkoatletycznego wróciły dopiero w 1973 roku, a zatem dokładnie pół wieku temu.

• Sobota: sesja poranna 10.00 - 14.15; sesja wieczorna 17.00 - 20.30: m.in. finały sprintów, biegi na 1500 m, trójskok i pchnięcie kulą
• Niedziela: sesja poranna 9.50 - 11.45, sesja wieczorna 16.30 - 20.00: m.in. finały biegów na 400, 800, 3000 m, sztafety, skok wzwyż, skok o tyczce, skok w dal
• Bilety są nadal dostępne w sieci sprzedaży kupbilecik.pl.
• Transmisja z HMP w Toruniu w TVP Sport i aplikacji sport.tvp.pl