Hokeiści GKS Tychy znów chcą podbić Europę. W piątek zaczynają rywalizację w Pucharze Kontynentalnym

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Przed rokiem hokeiści GKS wygrali turniej w Tychach pokonując w decydującym meczu Coventry Blaze 3:2
Przed rokiem hokeiści GKS wygrali turniej w Tychach pokonując w decydującym meczu Coventry Blaze 3:2 Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Rumuńska Dunarea Galati, słoweńskie Acroni Jesenice i węgierski Jegesmedvek Miskolc będą rywalami GKS w turnieju drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego, który zacznie się w piątek na Stadionie Zimowym w Tychach. Bilety na tę imprezę są już w sprzedaży.

W poprzedniej edycji Pucharu Kontynentalnego hokeiści GKS Tychy dotarli aż do finału, w którym zajęli trzecie miejsce, więc nic dziwnego, że apetyty kibiców związane ze startem drużyny Jirziego Szejby w tej edycji są ogromne. Nikt nie wyobraża sobie, że tyszanie mogliby zakończyć udział w międzynarodowej rywalizacji już w drugiej rundzie PK, choć rywale GKS są bardzo groźni.

– W ubiegłym sezonie w turnieju w Tychach walczyliśmy o zwycięstwo z Coventry Blaze. Anglicy mieli mocny zespół, ale teraz rywale są jeszcze mocniejsi . Trudno powiedzieć, czy trudniejszym przeciwnikiem będą słoweńskie Acroni Jese-nice czy węgierski Jegesmed-vek Miskolc. Obie drużyny zmierzą się ze sobą w piątek w pierwszym meczu turnieju i będziemy się uważnie przyglądać tej rywalizacji – powiedział Jirzi Szejba, trener tyszan.

Z Węgrami, którzy są obecnie liderami ligi MOL, GKS grał w sierpniu na turnieju w Zvoleniu i przegrał 1:3. Z Jesenicami tyszanie jeszcze nie grali, ale mistrzowie Słowenii zajmują drugie miejsce w Alps Hockey League.

– Mecz w Zvoleniu to była dla nas dobra nauczka. Postaramy się teraz zrewanżować drużynie z Miskolca. Jeżeli mój zespół pokaże na lodzie to co naprawdę umie i zaprezentuje w każdym spotkaniu swój najlepszy hokej, to wierzę, że awansujemy do półfinału – dodał trener Szejba.

Z wielkich oczekiwań kibiców doskonale zdaje sobie sprawę również Michał Kotlorz.

– Wszyscy liczą na naszą wygraną. Te oczekiwania nie powodują kiegoś stresu, ale raczej mobilizują nas do jak najlepszej gry. W imieniu drużyny mogę zapewnić kibiców, że na pewno wszyscy zostawimy serce na lodzie i w każdym spotkaniu będziemy walczyć o zwycięstwo – powiedział kapitan GKS.

Skład gospodarzy na ten turniej nie jest jeszcze znany, bo nie wiadomo czy do zdrowia zdoła dojść Josef Vitek mający kłopoty z pachwiną. Ostatnie treningi tyszanie poświęcili na poprawienie współpracy obrońców z napastnikami oraz grze w liczebnej przewadze.

– Musimy bardzo uważać na kary i dlatego pracujemy też nad dyscypliną taktyczną. Ostatnia wygrana z Cracovią na pewno podbudowała drużynę. Fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji i rozegranie trzech meczów w ciągu trzech dni nie powinno być dla zawodników żadnym problemem – stwierdził Szejba.

Hokeiści GKS ujawnili jakie nagrody dostaną w przypadku wywalczenia awansu, z którego cieszyć się będzie tylko zwycięzca turnieju. IIHF dla pierwszej drużyny przygotował czek na 10 tys. dolarów, natomiast klubowy regulamin tyszan przewiduje za wygraną w meczu taką samą premię jak za sukces w lidze, choć poprzeczka na pewno zawieszona będzie dużo wyżej.

Bilety na jeden dzień rywalizacji na Stadionie Zimowym (dwa mecze) kosztują 12 zł ulgowy, 18 zł normalny i 26 zł rodzinny. Karnety na cały turniej to wydatek odpowiednio 30, 45 i 66 zł. Spotkania GKS w Pucharze Kontynentalnym pokaże także TVP Sport, ale transmitowany będzie tylko sobotni pojedynek z Jesenicami i niedzielny z Miskolcem, bo w piątek wszyscy spodziewają się łatwego zwycięstwa gospodarzy. Z Dunareą tyszanie na tym etapie rywalizacji grali już przed rokiem i pewnie wygrali 8:3, a skład rywali niemal się nie zmienił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hokeiści GKS Tychy znów chcą podbić Europę. W piątek zaczynają rywalizację w Pucharze Kontynentalnym - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24