Horror we Wrocławiu, Dąbrowski ratuje "Pasy"!

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Pawel Relikowski / Polska Press
W meczu 13. kolejki ekstraklasy Cracovia zremisowała we Wrocławiu ze Śląskiem 2:2

Krakowianie niezbyt dobrze zaczęli mecz. W ogóle nie mogli utrzymać się przy piłce. W 3 min Peter Grajciar ostro dośrodkował w pole karne i Grzegorz Sandomierski zmuszony był piąstkować piłkę. W 7 min goście mieli rzut rożny, po którym do piłki nie doszedł Piotr Polczak. Gospodarze natychmiast wyprowadzili zabójczą kontrę. Grajciar zdecydował się na strzał z 25 m i piłka po rykoszecie wpadła do siatki. Szybko „Pasy” mogły odpowiedzieć, ale do dośrodkowania Mateusza Szczepaniaka nie doszedł Polczak. „Pasom” ewidentnie nie kleiła się gra, brakowało składnych akcji z wymianą kilku podań, one zwykle nie dochodziły do adresata. W 19 min znów zakotłowało się na przedpolu bramki Sandomierskiego, strzelał Filipe Goncalves, ale jego uderzenie zostało zablokowane.
Dopiero potem przyjezdni otrząsnęli się. W 26 min wreszcie groźną akcję przeprowadzili goście – Krzysztof Piątek podał do Marcina Budzińskiego, który strzelał w swoim stylu, mocno, technicznie, ale piłka nieznacznie minęła bramkę. W 29 min uderzał z kolei Mateusz Szczepaniak – obok bramki.
W 34 min po rzucie rożnym główkował Covilo i Lubos Kamenar w ostatniej chwili zdołał wybić piłkę na kolejny korner. Niebawem strzelał Piątek – golkiper Śląska znów był górą. W 37 min Tomasz Brzyski posłał ładne dośrodkowanie na długi słupek, a Covilo główkował nad spojeniem.

W 41 min wydawało się, że musi paść wyrównanie. Piątek podawał z prawego skrzydła, a Mateusz Cetnarski główką posłał piłkę w bramkę. Znów na przeszkodzie w zdobyciu bramki stanął Kamenar. Goście grali coraz lepiej, ale brakowało skuteczności pod bramką wrocławian.
W 49 min krakowianie mogli znaleźć się w bardzo złym położeniu, strzelał bowiem z 5 m Ryota Morioka, ale na szczęście Sandomierski obronił. Goście początkowo nie byli aktywni. W 56 min jednak po rzucie wolnym przed bramką znalazł się Polczak, ale nie doszedł do podania Brzyskiego.
Wrocławianie byli zabójczo skuteczni. Po błędach w defensywie przyjezdnych w dobrej sytuacji znalazł się Morioka. Nie zdecydował się jednak na strzał, tylko zrobił obrót wokół własnej osi i wyłożył piłkę jak na tacy Grajciarowi, który nie miał kłopotów ze skierowaniem jej do bramki z bliskiej odległości.

To podziałało na „Pasy” jak płachta na byka. Krakowianie ruszli do ataku. W roli ratownika wystąpił najlepszy strzelec Cracovii – Covilo, który wykorzystał centrę Wójcickiego z prawego skrzydła i jak zwykle głową pokonał Kamenara.
Gospodarze w 69 min „odgryźli się” strzałem z dystansu w wykonaniu Augusto – Sandomierski wybronił piłkę na róg. W 70 min kapitalnie wymieniali piłkę między sobą Covilo i Piątek. W końcu na uderzenie zdecydował się ten ostatni – Kamenar odbił piłkę, a nadbiegający Cetnarski znalazł się w wyśmienitej sytuacji. Ale i jego strzał odbił golkiper. „Pasy” były w natarciu, na kwadrans przed końcem znów główkował Covilo, obok słupka. W samej końcówce spotkania Serb grał jako wysunięty napastnik. W 89 min gospodarze wykonywali rzut wolny z 20 m – Piotr Celeban strzelił wysoko nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry krakowianie zamknęli gospodarzy na własnej połowie. W 90+3 min Jendrisek był przewracany w polu karnym. Do „jedenastki” podszedł Dąbrowski i wykorzystał szansę! Sędzia już nie wznawiał gry!

Śląsk Wrocław – Cracovia 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Grajciar 7, 2:0 Grajciar 58, 2:1 Covilo 64, 2:2 Dąbrowski 90+3.
Śląsk: Kamenar – Dankowski, Celevan, Dvali, Augusto – Grajciar (80 Stjepanović), Goncalves, Morioka, Kokoszka, Alvarinho – Biliński (59 Mervo, 84 Riera).
Cracovia:** Sandomierski – Wójcicki, Malarczyk, Polczak, Brzyski – Cetnarski (87 Steblecki), Covilo, Dąbrowski, Budziński – Piątek (71 Vestenicky), Szczepaniak (46 Jendrisek).

Sędziowali: Piotr Lasyk (Bytom) oraz Konrad Sapela (Łódź) i Krzysztof Myrus (Skoczów). Żółte kartki: Dvali (55, faul), Kamenar (90+2, niesportowe zachowanie) – Jendrisek (89, faul). Widzów: 6482.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Horror we Wrocławiu, Dąbrowski ratuje "Pasy"! - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24