Hummel 4 Liga. Pogoń Staszów rundzie rewanżowej. Wiosna nie musi być dla niej stracona

Jaromir Kruk
Pogoń Staszów w meczu ze Starem Starachowice przegrała, ale pokazała się z dobrej strony
Pogoń Staszów w meczu ze Starem Starachowice przegrała, ale pokazała się z dobrej strony Marcin Słoka
W ostatniej kolejce czwartej ligi Pogoń Staszów przegrała 1:2 z liderem tabeli, Starem Starachowice. Jak ogólnie radzi sobie w rundzie wiosennej?

Niewiadome w Pogoni Staszów

- Pogoń postawiła nam trudne warunki, ten zespół chce grać w piłkę i ma wartościowych zawodników – powiedział po wygranej z zespołem ze Staszowa Tadeusz Krawiec, trener Staru Starachowice. Lider trochę się pomęczył, choć drużyna Krzysztofa Treli przyjechała w okrojonym składzie. Z ławki wszedł tylko jeden zawodnik.

Taka sytuacja kadrowa Pogoni nie dziwi nie tylko najbardziej wtajemniczonych. Przed rundą wiosenną piłkarze ze Staszowa strajkowali na znak protestu przeciw zaległościom, jakie istotnie się nawarstwiły. Działacze stanęli jednak na wysokości zadania, długi wobec zawodników zostały uregulowane, ale treningowych braków nie dało się łatwo nadrobić. Na wznowienie rundy piąty zespół jesieni w czwartej lidze świętokrzyskiej zanotował falstart remisując z zamykającym stawkę Orliczem Suchedniów 2:2. Ludzie Treli przegrywali 0:2, ale w końcówce uratowali punkt. Gole strzelili Adam Zawierucha, który kiedyś był nawet blisko ekstraklasy w Koronie Kielce i Ernest Rozmysłowski. – Mogliśmy nawet wygrać. Mieliśmy więcej sytuacji, a prowadziliśmy różnicą dwóch goli – przyzbał Łukasz Tekiel, trener Orlicza. W następnej serii to Pogoń została dogoniona i zaliczyła ponownie remis 2:2. – Nas ten wynik cieszy, bo Pogoń ma dobry zespół – podsumował Janusz Cieślak, szkoleniowiec Spartakusa Daleszyce. – Szkoda, że daliśmy sobie wyrwać trzy punkty – dodał Krzysztof Trela, którego potem czekały gorzkie pigułki.

Pewnych spraw nie da się przeskoczyć, strajk zawodników odbił się niekorzystnie na… zawodnikach. Szczególnie bolesna była przegrana z Góralem Górno 1:3. – Więcej spodziewałem się po Pogoni. Wygraliśmy zasłużenie – powiedział Damian Piotrowicz, prowadzący Górala. Jego piłkarze byli zaskoczeni, że tak łatwo poszło im z Pogonią mającą ambicje na podium na koniec sezonu. – Po rundzie jesiennej wierzyłem, że jesteśmy w stanie zająć na mecie lokatę w czołowej trójce – zapewniał Krzysztof Trela, na pewno jednak nie oczekiwał takich turbulencji w klubie. Poziom motywacji jego podopiecznych też jest różny, niestety część podchodzi do gry w czwartej lidze świętokrzyskiej, de facto na piątym poziomie rozgrywkowym w Polsce jak do działalności czysto zarobkowej.

Przed rundą rewanżową Pogoń opuścił Maciej Żądło i Jakub Polniak – dwaj podstawowi piłkarze oraz dubler bramkarza Jakuba Borusińskiego. To były dość poważne ubytki, a kilku kolejnych podopiecznych Krzysztofa Treli dopadły problemy zdrowotne. Szczególny pech prześladuje Szymona Czerwiaka, któremu kiedyś wróżono całkiem ciekawą karierę. Szymon w formie to wciąż czołowy środkowy obrońca czwartej ligi, można też skorzystać z niego na innych pozycjach. Ze Starem zabrakło go w składzie, po wcześniej złamał dwa palce u nogi. Jest szansa, że wróci na potyczkę z Neptunem Końskie, a teraz dla Pogoni każdy piłkarz jest na wagę złota.

Obecnie drużyna Krzysztofa Treli zajmuje dziewiątą pozycję w tabeli, a wiosną ugrała ledwie 8 punktów, wygrała tylko z Alitem Ożarów i kiepską Spartą Kazimierza Wielka. Szkoleniowiec Pogoni ma nadzieje na udany finisz sezonu. – Mamy cały czas jakość i wierzę, że chłopaki ją pokażą w końcówce. Warto zająć jak najwyższe miejsce – zapewnia Trela, który sam nie wie, czy zostanie w klubie na kolejny sezon. Niewiadomych w Staszowie nie brakuje, ale do tego Pogoń przyzwyczaiła. Jeśli chodzi o warunki finansowe obecnie piłkarze nie mogą narzekać, wszystko jest poukładane. Wypadałoby żeby jeszcze pokazali, że coś potrafią, a mają na to 7 kolejek. Ta wiosna nie musi być dla Pogoni stracona - powiedział trener Trela.

Pogoń w rundzie wiosennej

Orlicz Suchedniów 2:2 (dom), gole: Zawierucha, Rozmysłowski

Spartakus Daleszyce 2:2 (w): Kuca, Wawrylak

Orlęta Kielce 0:2 (dom)

Wierna Małogoszcz 1:2 (wyjazd): Zawierucha

Góral Górno 1:3 (dom): Zawierucha

Sparta Kazimierza Wielka 5:1 (wyjazd): Zawierucha 2, Grudziński, Czerwiak, Pluciński

Alit Ożarów 2:0 (dom): Piskorz, Kuca

Klimontowianka 0:4 (wyjazd)

GKS Rudki 0:2 (dom)
Star Starachowice 1:2 (wyjazd): Piskorz

Bilans: 2 zwycięstwa – 2 remisy – 6 porażek, bramki 14-20, gole: Zawierucha 5, Kuca 2, Piskorz 2, Czerwiak 1, Grudziński 1, Pluciński 1, Rozmysłowski 1, Wawrylak 1.

Pogoń Staszów w następnej kolejce
W nadchodzącej serii spotkań Pogoń Staszów zagra w roli gospodarza z Neptunem Końskie. Będzie to w niedzielę, a początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hummel 4 Liga. Pogoń Staszów rundzie rewanżowej. Wiosna nie musi być dla niej stracona - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24