Iga Świątek w trzeciej rundzie turnieju Canadian Open. Tie-break na początek i dominacja w drugim. Za burtą była liderka rankingu WTA

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Iga Światek w trzeciej rundzie Canadian Open
Iga Światek w trzeciej rundzie Canadian Open SYLIWA DABROWA/POLSKA PRESS
Iga Świątek wygrała z Czeszką Karoliną Pliskovą 7:6 (8-6), 6:2 w drugiej rundzie w Montrealu. Polka dzisiejszym meczem debiutowała w kanadyjskim turnieju. W pierwszej rundzie miała wolny los.

Liderka kontra była liderka światowego rankingu WTA

Iga Świątek na pierwszy mecz turnieju na kortach Montrealu musiała czekać do trzeciego dnia rywalizacji. W spotkaniu 2. rundy zmierzy się z dwudziestą trzecią rakietą świata - Czeszką Karoliną Pliskovą. Obie tenisistki dwukrotnie spotkały się na korcie i za każdym razem to Biało-Czerwona była górą. Warto dodać, że mecze rozgrywane były na nawierzchni ceglanej.

W pierwszej rundzie WTA 1000 w Montrealu Iga Świątek miała wolny los, natomiast Karolina Pliskova pokonała Chinkę Lin Zhu. Była liderka światowego rankingu WTA potrzebowała trzech setów.

Udany debiut na kanadyjskich kortach twardych w Montrealu

Debiutująca na kortach Montrealu Iga Świątek pokonała w drugiej rundzie czeską tenisistkę Karolinę Pliskovą 7:6 (8-6), 6:2 i awansowała do 1/8 finału turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Montrealu (pula 2,8 mln dol.).

Duży wpływ na postawę obu zawodniczek miał silny wiatr, który dawał się we znaki głównie przy serwisie, ale też utrudniał prowadzenie wymian. Stąd w premierowej partii gra była głównie szarpana, chaotyczna, a z obu stron więcej było błędów i niż efektownych zagrań. Były też cztery przełamania, po dwa z obu stron, więc o losach seta musiał rozstrzygnąć tie-break. On również miał wyrównany przebieg, ale w decydującym momencie nieco dokładniejsza była Świątek, która zwyciężyła 8-6.

Taki scenariusz pozytywnie wpłynął na podopieczną trenera Tomasza Wiktorowskiego, która w drugiej odsłonie prowadziła grę na swoich warunkach. Polka rozpoczęła od prowadzenia 3:0, którego nie straciła do końca starcie. Spotkanie mogła skończyć przy własnym podaniu, jednak Czeszka ponownie zerwała się do walki. Co się nie udało przy własnym serwisie, udało się podczas returnu. Świątek wykorzystała pierwszą piłkę meczową.

Radość z progresu w trakcie meczu

Chwilę po meczu Iga Świątek nie kryła zadowolenia.
- Cieszę się zwłaszcza z tego, że udało mi się szybko wyciągnąć wnioski z pierwszego seta i w drugim odnotowałam progres i grałam lepiej - zaznaczyła w pomeczowej rozmowie.

Wieczorem czasu polskiego rozpoczęło się spotkanie rozstawionej z numerem 14. Muchovej z 31. w świecie Cirsteą, które wyłoni kolejną przeciwniczkę najwyżej rozstawionej Polki.
(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24