Jacek Magiera o meczu Piast - Śląsk: Nie wierzę w fatum, ale to prawda, że mamy na koncie za dużo remisów

- Był taki moment w drugiej połowie, gdy zaczynaliśmy grać coraz lepiej. Wtedy, w najgorszym dla nas momencie, kiedy łapaliśmy rytm, nastąpiła strata bramki. Wiemy, że w naszej grze jest dużo do poprawy, teraz będzie na to czas na mikrocyklach. Wcześniej graliśmy cały czas, co chwila podróżowaliśmy i mikrocykle wyglądały inaczej. Z Piastem gra się bardzo trudno, nie takie zespoły miały tu problemy. Nie powiem, że nam się udało, ale mocno zapracowaliśmy na ten punkt. Szkoda strzału Petra Schwarza, gdy piłka została wybita z linii bramkowej, a my zaczynaliśmy przejmować inicjatywę.

- Nie wierzę w fatum, ale to prawda, że mamy na koncie za dużo remisów. To czwarty podział punktów w tym sezonie, do tego mamy jedno zwycięstwo. Pracujemy i dążymy do tego, aby wygrywać spotkania, bo to oczywiście najważniejsze w piłce. Z drugiej strony cieszymy się, że nie przegraliśmy. To buduje morale w zespole.

- Mieliśmy swój pomysł na ten mecz. Ofensywnie grający Makowski, wbiegające w pole karne obie nasze „10”, ale niestety nasi atakujący zawodnicy nie byli obsługiwani przez obrońców, gdy Piast nie stosował pressingu. Poza tym Exposito był bardzo pieczołowicie pilnowany przez rywali., Czerwiński krył go agresywnie, grał na pograniczu faulu i Erik był często wybijany z rytmu.

Źródło: Śląsk Wrocław

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy