Jacek Zieliński, trener Arki Gdynia: Z serca spadł nam ogromny kamień

ŁŻ
Na zdjęciu: Jacek Zieliński
Na zdjęciu: Jacek Zieliński Przemyslaw Swiderski
Arka Gdynia, po piętnastu meczach bez zwycięstwa, wreszcie mogła odetchnąć z ulgą. W czwartek żółto-niebiescy pokonali u siebie Miedź Legnica 2:0. - Z serca spadł nam ogromny kamień - powiedział po ostatnim gwizdku trener Jacek Zieliński.
Arka Gdynia - Miedź Legnica

Arka Gdynia - Miedź Legnica. Żółto-niebiescy złapali tlen! [zdjęcia]

Fatalna seria żółto-niebieskich doprowadziła ich aż do strefy spadkowej. Po czwartkowej wygranej oderwali się od niej. Nie oznacza to jednak, że mogą już spać spokojnie.

- Z serca spadł nam ogromny kamień. Wygraliśmy pierwszy mecz od listopada i to jest teraz najważniejsze. Walory estetyczne i piękna gra zeszły na drugi plan. Wydrapaliśmy to zwycięstwo i z tego się cieszę - mówił Jacek Zieliński.

Opiekun piłkarzy z Gdyni był bardzo zadowolony z postawy swojego zespołu. Już w przerwie meczu dało się wyczuć, że żółto-niebiescy są szalenie zmobilizowani, by zgarnąć trzy punkty w tej batalii.

CZYTAJ TAKŻE: Łukasz Czepiela wylądował samolotem na molo w Sopocie. Zobacz zdjęcia i wideo!

- Brawa dla chłopaków, bo dali dziś z siebie ponad maksimum. To było widać, jak schodziliśmy do szatni, bo był to dla nas ogromny wysiłek. Mamy trzy punkty, ale przestrzegam jeszcze przed huraoptymizmem. Na razie zrobiliśmy mały kroczek. Cieszymy się, że będziemy mieć teraz "wyczyszczone głowy". Może ktoś inny teraz będzie na tapecie, a my nie będziemy śrubować negatywnych statystyk i będziemy mogli skupić się na pracy - kontynuował Zieliński.

Trener Arki odniósł się również do pytań o aktualny stan zdrowia Luki Zarandii i Michała Janoty. Obaj zawodnicy nie są jeszcze w pełni sił.

CZYTAJ TAKŻE: Tabela Lotto Ekstraklasy 2018/2019. Wyniki na żywo, terminarz, strzelcy

- Luka Zarandia ma lekkie stłuczenie, ale to nic groźnego. Spotkałem się z opiniami, że nie wpuszczam go na boisko, a mało kto wie, że ten zawodnik brał trzy serie antybiotyków, leżał w łóżku i ciężko chorował, był odwodniony i dopiero teraz doprowadzamy go do właściwej dyspozycji. Niestety nie mamy dużej możliwości manewru, dlatego dziś zagrał trochę więcej, niż de facto mógł wytrzymać. Michał Janota w Zabrzu podkręcił sobie nogę. Podczas porannego rozruchu podjęliśmy próbę gry, ale było jeszcze za wcześnie. Cieszę się, że nie dałem się zwariować i nie wpuściłem go na boisko - dodał Zieliński.

Teraz przed jego zespołem kolejne, trudne wyzwanie. W najbliższą niedzielę zespół Arki zagra na wyjeździe z Koroną Kielce (początek spotkania o godz. 15.30).

Damian Zbozień po meczu Arka Gdynia - Miedź Legnica: Tym meczem podłączyliśmy się do respiratora

18 maja gospodarzem gali KSW 49 będzie Ergo Arena. Oprócz wielkich wojowników, do gdańsko-sopockiego obiektu zawitają też piękne ring girls. Z myślą o naszych Czytelnikach przygotowaliśmy specjalną galerię z pięknymi kobietami, które upiększają każde widowisko podczas gal mieszanych sztuk walki.CZYTAJ TAKŻE: Łukasz Czepiela wylądował samolotem na molo w Sopocie. Zobacz ZDJĘCIA!

KSW 49. Ring girls. One wkrótce zawitają do Ergo Areny. Zoba...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jacek Zieliński, trener Arki Gdynia: Z serca spadł nam ogromny kamień - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24