Jakie prognozy dla Falubazu na 2018 rok? Zielonogórski klub może skorzystać na sile spokoju. Czy Stal Gorzów zyska nowe gwiazdy?

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Szymon Woźniak niespodziewanie został indywidualnym mistrzem Polski. Czy zostanie jednym z liderów Stali Gorzów?
Szymon Woźniak niespodziewanie został indywidualnym mistrzem Polski. Czy zostanie jednym z liderów Stali Gorzów? Paweł Relikowski
- To ma być spokojny sezon, taka jest filozofia Falubazu – mówił Kamil Kawicki, członek zarządu zielonogórskiego klubu, po tym, jak przedstawił nowy skład ekstraligowej drużyny.

- To ma być spokojny sezon, taka jest filozofia Falubazu – mówił Kamil Kawicki, członek zarządu zielonogórskiego klubu, po tym, jak przedstawił nowy skład ekstraligowej drużyny. Skład bardzo różniący się od tego, który w minionym roku sięgnął jedynie czwartego miejsca w rozgrywkach. Jedynie, bo oczekiwania sięgały znacznie wyżej. W zespole nie ma już Jarosława Hampela i Jasona Doyle’a. Obaj należeli do liderów drużyny, choć ten drugi kompletnie zawiódł w półfinałowych meczach play-off. Szkoda, że nie dostrzegł w sobie krzty winy za niepowodzenie zespołu. Nie uderzył się w pierś i „uciekł” do klubu z Torunia.

Mistrz? Nikt tego nie oczekuje
Zarządca Falubazu dodał: – Jeśli będzie szóste miejsce, OK. Piąte, dobrze. Czwarte, bardzo dobrze, a wszystko powyżej będzie naszym ogromnym sukcesem.

Hampela i australijskiego żużlowca mają zastąpić zawodnicy ze znacznie mniejszym bagażem tytułów i medali, m.in. Grzegorz Zengota, Michael Jepsen Jensen i Kacper Gomólski. Dokładając do zestawienia dwójkę kolejnych seniorów - Piotra Protasiewicza i Patryka Dudka – z pewnością nie wychodzi z tego zespół, od którego dziś należy oczekiwać rywalizacji o tytuł mistrzowski. Stąd w Falubazie zapowiedzi o przejechaniu luźnego, spokojnego sezonu.

Zobacz:

Dobra zmiana
Spokój do drużyny powinien wprowadzić nowy trener Adam Skórnicki, który zastąpił Marka Cieślaka. To może być dobra zmiana w Falubazie. „Sqóra” w środowisku żużlowym uchodzi za równego gościa, po prostu „luzaka”. – Na pewno będzie nam się świetnie współpracowało – z optymizmem mówi Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu. – Mamy w drużynie młodych żużlowców, którzy na pewno udowodnią swój potencjał i talent na torze. Uważam, że z takim trenerem jesteśmy w stanie powalczyć o całkiem niezły wynik.
To może się udać. Skoro już wiemy, że z odmłodzonej drużyny ściągnięta została presja i Falubaz ma pojechać na luzie, to być może zdziała coś dobrego, coś zaskakującego. Coś, o czym dziś nikt nie mówi.
Z pewnością wielkie nadzieje wiąże się z Grzegorzem Zengotą. Wychowanek zielonogórskiego klubu wrócił do Falubazu po sześciu latach, sam twierdzi, że jest gotowy do roli jednego z liderów. Mało tego, jako jedyny w klubie zapowiedział walkę o ekstraligowy medal. – Cieszę się, że wróciłem. Mam nadzieję, że teraz będę dojrzalszym zawodnikiem, nie tylko na torze – „Zengi” tryska optymizmem. I bardzo dobrze. To kolejny element wprowadzający spokój w szeregi Falubazu.
Nie o taki medal chodziło
W drugim z lubuskich ekstraligowych klubów też doszło do zmian. W sezonie 2017 Stal Gorzów w starciu o brązowy medal pokonała zespół Falubazu. Tak, jak w Zielonej Górze, apetyty były znacznie większe. I gdyby nie kontuzja Nielsa Kristiana Iversena, to niewykluczone, że po sezonie gorzowianie świętowaliby obronę tytułu mistrzowskiego. Po zakończeniu rozgrywek wprost o tym powiedział trener Stali. – Uważam, że gdyby nie kontuzja Iversena, bylibyśmy w innym miejscu, walczylibyśmy o inny medal – stwierdził Stanisław Chomski. Szkoleniowiec słusznie zauważył, że z Duńczykiem w składzie jego zespół pewnie poradziłby sobie w półfinałowej rywalizacji z Betardem Spartą Wrocław.

Zobacz:

Mocniejsi ci, którzy odeszli
Gorzowianie zapowiadają powrót do walki o najwyższe laury. Nie będzie łatwo, bo atakować będą m.in. bez Iversena. Duński as jeszcze przed otwarciem okienka transferowego zapowiedział, że odchodzi. Będzie ścigał się w Toruniu. W Gorzowie nie zobaczymy też Przemysława Pawlickiego. On pojedzie w barwach GKM-u Grudziądz. Czy ich zmiennicy w Stali to żużlowcy o podobnym potencjale sportowym? Szymon Woźniak to indywidualny mistrz Polski, a Linus Sundstrӧm to wciąż jedynie nadzieja na lepsze czasy szwedzkiego żużla. Z całym szacunkiem dla dokonań obu zawodników, ligowe wyniki ostatniego sezonu wskazują na większą siłę duetu Iversen-Pawlicki. - My gwiazdy zamierzamy kształtować w Stali, nie chcemy ich kupować – mówił Ireneusz Maciej Zmora, prezes klubu. Jeśli w istocie tak będzie i obok gwiazd Bartosza Zmarzlika i Martina Vaculika, rozbłysną kolejne – Woźniaka, Sundstrӧma i Krzysztofa Kasprzaka – to możemy spodziewać się niezwykle udanego sezonu w Gorzowie. Szkopuł w tym, że „stalowi” kandydaci na żużlowe gwiazdy, kandydatami są już od dawna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jakie prognozy dla Falubazu na 2018 rok? Zielonogórski klub może skorzystać na sile spokoju. Czy Stal Gorzów zyska nowe gwiazdy? - Gazeta Lubuska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24