Jason Morgan: - Jestem podekscytowany tym, że zaczynam pracę w Polsce

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Jason Morgan
Jason Morgan Sławomir Jakubowski
Rozmowa z kanadyjskim trenerem hokeistów PGE Orlika Opole Jasonem Morganem

Jak to się stało, że trafił pan do Polski i Opola?
Menadżer działający na rynku dał znać, że jest taka możliwość by podjąć pracę w Orliku. Postanowiłem więc z niej skorzystać.

W poprzednim sezonie zdobył pan z zespołem z Miszkolca tytuł mistrza ligi węgierskiej czyli kraju nieco mocniejszego w hokeju od Polski. Poza tym miał pan ciekawą karierę zawodniczą, rozegrał pan 44 mecze w karierze w najlepszej lidze świata - NHL, jest pan z ojczyzny hokeja - Kanady. To wszystko składa się na to, że oczekiwania kibiców wobec pana też są duże.
Postaram się więc im sprostać. Karierę zawodniczą miałem rzeczywiście bardzo ciekawą. W zawodzie trenera dopiero tak naprawdę startuję, bo jeszcze dwa lata temu normalnie grałem. Chcę swoje doświadczenie z czasu gry wykorzystać w pracy trenera.

Dlaczego w Polsce?
Jestem w ogóle zafascynowany Europą. Grałem jako zawodnik w Szwecji, Norwegii i Austrii. Jako trener pracowałem na Węgrzech. Teraz kolejny dla mnie nowy kraj. Nie ukrywam, że jestem podekscytowany tym, że będę w Polsce pracował. Mam dużo pozytywnej energii i pozytywnego nastawienia. Do Opola przyjechałem w czerwcu i od razu bardzo mi się tu spodobało. Jest ambitny plan walki o jak najlepsze miejsce w polskiej lidze. Klub i drużyna mają się rozwijać i wierzę, że w tym pomogę.

Wiedział pan coś więcej o polskim hokeju i drużynie Orlika?
Szczerze mówiąc nic. Już jednak dobrze poznałem zespół i poszczególnych chłopaków. Składu nie mamy szerokiego, ale jest on całkiem silny. Jestem pod wrażeniem ambicji i zaangażowania wszystkich zawodników z zespołu. Z takimi chłopakami naprawdę miło jest pracować.

Razem z panem z klubu z Miszkolca przyszło trzech zawodników: kanadyjscy obrońcy Garrett Clarke i Brad Smith oraz amerykański napastnik Jon Booras. Kibice w Opolu dobrze znają i cenią umiejętności Michaela Cichego czy Aleksa Szczechury. Czy ci zawodnicy, którzy przyszli za panem prezentują podobny poziom?
Oczywiście od obrońców wymaga się czegoś innego niż od napastników. Clarke i Smith to bardzo solidni zawodnicy potrafiący grać też twardo, co sobie bardzo cenię. Obaj powinni być wzmocnieniem. Booras ma natomiast ogromny potencjał. Bardzo na niego liczę.

Zna pan inne drużyny występujące w polskiej lidze?
Wiem, ze głównymi faworytami są Cracovia i zespół z Tychów. W pierwszej kolejności interesuje mnie moja drużyna. Mamy swój plan na poszczególne mecze, swój sposób gry. Chcemy grać twardo, wywierać presję na rywalach w ich tercji obronnej. Jestem zwolennikiem dość twardej gry. Sam taką prezentowałem i chce, żeby zespoły przeze mnie prowadzone też grały w ten sposób. Chodzi mi oczywiście o grę twardą, ale absolutnie nie brutalną. Jestem optymistą. Już się nie mogę doczekać sezonu. On może być bardzo miły dla kibiców Orlika. Doszedł do klubu duży sponsor, jest dobry skład. Obiecuję, że zespół da z siebie wszystko, a kibiców proszę o wsparcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jason Morgan: - Jestem podekscytowany tym, że zaczynam pracę w Polsce - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24