Jens Gustafsson po meczu Linfield – Pogoń: Jesteśmy usatysfakcjonowani

Pogoń wygrała w Belfaście 5:2 i jest jedną nogą w III rundzie.

 - To był bardzo trudny mecz. Kiedy oglądasz mecze we wszystkich europejskich rozgrywkach, pierwszą rundę Ligi Konferencji, czy teraz - wszędzie jest bardzo „ciasno". To wyrównane spotkania, gdzie trudno jest wygrać wysoko, zrobić wysokie liczby. Dlatego od początku był to dla nas wymagający mecz. Uważam, że za każdym razem strzelaliśmy bramki we właściwych momentach. W trakcie spotkania wyglądaliśmy też dobrze w pojedynkach bezpośrednich. Nie kontrolowaliśmy za to piłki tak bardzo, jak chcielibyśmy to robić. Natomiast na koniec myślę, że kiedy po raz pierwszy w historii klubu zwyciężyliśmy w wyjazdowym meczu rozgrywek europejskich, powinniśmy być usatysfakcjonowani. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że to dopiero połowa tej rywalizacji i nic jeszcze nie jest przesądzone. Dalej mamy przed sobą do wykonania dobrą robotę w meczu rewanżowym z Linfield – mówił Jens Gustafsson.

Plusów było dużo, ale i minusy trener dostrzegł.

- Myślę, że powinniśmy zdobyć więcej goli. Poza tym, kilkakrotnie w defensywie przydarzały nam się niechlujne zagrania. Wiemy, że musimy to poprawiać. Dlatego z jednej strony musimy być dalej pokorni, z drugiej dumni po zwycięstwie. A przede wszystkim musimy zapomnieć o tym spotkaniu i skupić się na niedzieli – podkreślał szkoleniowiec.

A w niedzielę mecz z Widzewem Łódź w Szczecinie. To pierwszy występ Portowców na swoim boisku, prawdopodobnie przy komplecie widzów.

- Mamy już dwie wygrane i nadal chcemy tak grać. Zawodnicy są na wysokim poziomie i nie mam na myśli wyłącznie piłkarzy z pierwszej jedenastki. Zmiennicy również dają nam dużo jakości. Jestem bardzo zadowolony z głębi, którą mamy w składzie. To pomoże nam także przed meczem z Widzewem w niedzielę – dodał Gustafsson.