Sprawa jest bardzo poważna. Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej, po analizie wszystkich dokumentów może zweryfikować wynik poniedziałkowego spotkania pomiędzy Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza i Developresem, wygranym na boisku przez dąbrowianki 3:0, na walkower 3:0 dla klubu z Rzeszowa.
W spotkaniu tym, w zespole gospodyń, w tym samym czasie, występowały na boisku cztery zawodniczki zagraniczne: Helena Horka, Yael Castiglione, Regan Scott i Dominika Sobolska. Tymczasem obowiązujące obecnie przepisy stanowią, że w meczu ekstraklasy każda z drużyn musi posiadać na boisku w każdym momencie gry co najmniej trzy zawodniczki lub w przypadku PlusLigi trzech zawodników krajowych.
Według rzeszowskiego klubu, przepis ten został naruszony. Prawie przez dwa i pół seta na boisku w barwach Tauronu występowały tylko dwie Polki, bowiem Sobolska gra w Orlen Lidze nie jako Polka, tylko jako zawodniczka zagraniczna, na certyfikacie FIVB, a jej macierzystą federacją jest federacja belgijska. Jeśli Sobolska, grająca na pozycji środkowej, będzie traktowana jako zawodniczka zagraniczna, to wynik meczu powinien zostać zweryfikowany na walkower dla Developresu.
- Potwierdzam, złożyliśmy protest do PLPS w związku z przekroczeniem przez Tauron MKS w spotkaniu z nami limitu zawodniczek zagranicznych o jedną. Sobolska, co zostało sprawdzone, gra na certyfikacie FIVB i od tego sezonu nie jest traktowana jako Polka - powiedział nam Wiesław Kozieł, wiceprezes naszego klubu. - W ubiegłym sezonie siatkarka ta grała w lidze włoskiej i przyszła do ligi polskiej już po zmianie przepisów. W Polsce jedynym wyjątkiem od tej zasady jest Lukas Tichacek z Asseco Resovii, który miał podpisany długoletni kontrakt przed zmianą przepisów. Pozostałych obowiązuje aktualny przepis. Nie ma tu wyjątków.
Jak nam powiedział Kamil Składowski, rzecznik PLPS, liga czeka na wszystkie dokumenty w tej sprawie, m. in. na raport komisarza zawodów i dopiero wówczas przeanalizuje je i wyda stosowny komunikat. Można się go spodziewać nawet jeszcze pod koniec tego tygodnia.
Wczoraj natomiast przyleciała do Rzeszowa na testy nowa siatkarka. Jest to 20-letnia reprezentantka Bułgarii Miroslava Paskova. Jest przyjmującą, ma 180 cm wzrostu, ostatnio występowała w Levskim Spartaku Sofia. - Brakuje nam siatkarki na pozycji przyjmującej, dlatego będziemy sprawdzać przydatność Bułgarki do naszej drużyny. Przejdzie ona także dokładne badania zdrowotne. „Wyłowili” ją nasi statystycy - powiedział wiceprezes Kozieł.
Dzisiaj Paskova weźmie udział w zajęciach naszej drużyny na siłowni. - Po wszystkich badaniach i obserwacjach sztab szkoleniowy Developresu podejmie decyzję o ewentualnym dołączeniu Paskovej do kadry drużyny - stwierdził Wiesław Kozieł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?