- Zanim podsumuję i ocenię spotkanie... Wiemy, jaka jest sytuacja na Ukrainie. W naszej drużynie są dwaj Ukraińcy: Serhij Krykun i Viktor Adamczuk, który pełni rolę fizjoterapeuty. Do Polski sprowadzili swoje rodziny. Są w trudnej sytuacji. To im trzeba zadedykować to zwycięstwo. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze poukłada - podkreślił Kiereś.
- Pierwsze 20 minut meczu nie były dla nas udane. Stal zaskoczyła nas ustawieniem. Nie potrafiliśmy wychwycić jej działań w bocznych sektorach. Źle asekurowaliśmy od góry. Dopiero gdy skorygowaliśmy to w trakcie gry, nastąpiła poprawa. Wtedy też zaczęliśmy konstruować akcje ofensywne. No i przede wszystkim był rzut rożny. Pracowaliśmy nad nim wczoraj pod kątem rywala. Gol Janusza Gola przewrotką był kluczowy - podkreślił trener beniaminka.
- Trzeba pochwalić zespół, że po objęciu prowadzenia nie cofnął się. Zostaliśmy za to nagrodzeni drugą bramką. Ta bramka dała nam dużo komfortu. W szatni mówiłem jednak, że wynik 2:0 jest niebezpieczny. Przypomniałem zawodnikom, że Stal przegrywając na Cracovii potrafiła doprowadzić do remisu 3:3 - dodał.
- W drugiej połowie cofnęliśmy się do ustawienia 4-5-1. Jako że Serhij Krykun przebywał częściej na własnej połowie, podjąłem decyzję o wejściu Daniela Dziwniela, który w takiej sytuacji jest zdecydowanie lepszy - jako obrońca. Wydaje mi się, że kontrowaliśmy ten mecz. Po zmianach w końcówce oddaliśmy grę. Jedynie Stal mogła nam zagrozić z rzutów rożnych. Było ich bodaj dziesięć. To samo było na Wiśle Kraków, gdzie Wisła biła trzynaście rzutów rożnych, a my potrafiliśmy być bardzo skuteczni. Wiemy, jaki jest ścisk na dole ekipy. Jest Legia, jest Wisła, Śląsk też został "zaproszony" do grona walczących o utrzymanie. Nasze szanse rosną. Jedziemy na Legię na Puchar Polski z świadomością, że nie przebywamy w strefie spadkowej. Nie jesteśmy faworytem, ale po to przeszliśmy trzy rundy, żeby awansować do półfinału.
EKSTRAKLASA w GOL24
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?