Przychodząc 30 sierpnia 2022 roku do Stali, Rakoczy miał do zrealizowania jedno zadanie: poprawić sytuację w tabeli ligowej. Aktualny bilans drużyny prowadzonej przez Marcina Nowackiego to zwycięstwo, remis i trzy porażki. Czarę goryczy przelała wówczas derbowa porażka 0:4 z MKS-em Kluczbork.
Roszada na stanowisku szkoleniowca nie przyniosła jednak oczekiwanego skutku. Stal Brzeg jesienią pod wodzą Kamila Rakoczego spisywała się fatalnie, o czym świadczy siedem zdobytych punktów w 12 meczach (2-1-9). Wynika z tego, że to być może nie trener był problemem, a piłkarze. Łatwo jednak mówić, „gdy mleko się rozlało”.
Przerwa świąteczno-noworoczna upłynęła w Brzegu pod kątem budowania nowej drużyny, w której cel był jasny: utrzymanie się w lidze. I należy przyznać, że brzeżanie radzili sobie naprawdę dobrze w rundzie wiosennej, ale biednemu wiatr w oczy (poszerzenie grupy spadkowej przez degradację Śląska II Wrocław i Górnika Polkowice z eWinner II Ligi). Gdyby wziąć pod uwagę wyłącznie wiosenne rozgrywki, Stal zakończyłaby je na 7. lokacie. Straty z pierwszej połowy sezonu były jednak nie do odrobienia.
Brzeski zespół spadł więc do 4 ligi, ale Rakoczy wciąż pozostanie w 3 lidze 3 grupie. Znalazł bowiem zatrudnienie w Pniówku Pawłowice Śląskie, gdzie dołączył do niego asystent Aleksander Mużyłowski.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?