Karol Świderski niepewny swojej przyszłości. Po pół roku może odejść z Hellasu Verona. Wszystko zależy od utrzymania w Serie A

Jakub Maj
Jakub Maj
Karol Świderski odejdzie z Hellasu latem?
Karol Świderski odejdzie z Hellasu latem? Sylwia Dąbrowa
Karol Świderski zimą 2024 roku dołączył do Hellasu Verona na zasadzie wypożyczenia z Charlotte FC. Niewykluczone, że niedługo napastnik wróci do swojego macierzystego klubu, gdyż spadek włoskiej drużyny do Serie B jest całkiem możliwy. - Na tym, co będzie dalej, na razie się nie skupiam - powiedział "Świder" w rozmowie z portalem sport.pl.

Karol Świderski wróci do Stanów Zjednoczonych?

Karol Świderski nareszcie trafił do ligi TOP 5. W lutym tego roku polski napastnik dołączył do Hellasu Verona, która w nadchodzących tygodniach będzie bił się o utrzymanie w Serie A. Początki "Świdra" nie są łatwe, ale napastnik zdążył strzelić już jednego gola. W wywiadzie ze sport.pl podkreśla, że dobrej formy nie pozwala mu złapać kontuzja tej samej kostki, przez którą nie może grać w pełnym wymiarze czasowym.

Niewykluczone, że Karol Świderski niedługo wróci do Charlotte FC, czyli swojego macierzystego klubu. Wiele zależy od tego, czy Hellas zdoła się utrzymać i będzie miał pieniądze na wykupienie polskiego snajpera. Można powiedzieć, że wszystko w rękach 27-latka, gdyż sam może zapracować golami na swój transfer do klubu z Werony.

- Do końca sezonu jestem zawodnikiem Hellasu i najważniejsze jest dla mnie utrzymanie, a na tym, co będzie dalej, na razie się nie skupiam. Mam nadzieję, że zdrowie dopisze w ostatnich dwóch miesiącach i będę mógł pomóc drużynie w Serie A, a potem reprezentacji na Euro 2024. Wiele będzie zależało też od tego, ile jeszcze bramek uda mi się strzelić na włoskich boiskach - powiedział Karol Świderski w rozmowie ze wspomnianym portalem.

Karol Świderski opowiedział także o różnicach pomiędzy MLS i Serie A. Polski napastnik obecnie musi mierzyć się z dużo lepszymi zawodnikami niż w Stanach Zjednoczonych, stąd słabsza forma reprezentanta Polski.

- Na pewno nie jest łatwo, choćby ze względu, że w Serie A napastnik nie ma wielu sytuacji. W MLS z kolei nie jest tak źle, tam futbol jest bardziej otwarty. Jest więcej strat, więcej przestrzeni do atakowania. Tempo gry często jest szybsze, gra toczy się "box to box". We Włoszech jest więcej taktyki, bo nawet jak graliśmy z Milanem, to gdy rywal prowadził 2:0, oddał nam piłkę i inicjatywę, czekając na kontratak. Do tego topowe zespoły w Serie A mają z przodu zawodników, którzy naprawdę są w stanie zrobić różnicę. Choćby w grze jeden na jednego, której tu jest bardzo dużo - dodał napastnik.

Karol Świderski to jeden z napastników, który będzie monitorowany przez Michała Probierz w nadchodzących tygodniach. Selekcjoner reprezentacji Polski będzie szukał idealnej "dziewiątki", która może grać w parze z Robertem Lewandowski na mistrzostwach Europy.

Po nich zdecydowanie więcej się spodziewaliśmy. Przychodzili jako gwiazdy oraz wielkie hity transferowe, ale PKO Ekstraklasa bardzo szybko ich zweryfikowała. Kluby takie jak Lech Poznań, Legia Warszawa czy Raków Częstochowa wydały na swoich zawodników worek pieniędzy - a ci są cieniami własnych piłkarzy. Oto największe rozczarowania transferowe w PKO BP Ekstraklasie ostatnich lat! Sprawdź, który klub sprowadził najwięcej "niewypałów transferowych". Kliknij w przycisk po prawej stronie, aby zobaczyć największe niewypały w PKO BP Ekstraklasie!

Największe rozczarowania transferowe ostatnich lat. Niewypał...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Karol Świderski niepewny swojej przyszłości. Po pół roku może odejść z Hellasu Verona. Wszystko zależy od utrzymania w Serie A - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24