Karolina Kołeczek o swoich pierwszych dniach w Anglii

dor
Karolina Kołeczek ze swoim nowym trenerem Jerzym Maciukiewiczem w ośrodku sportowym w Loughborough. Teraz tam będzie trenować nasza olimpijka z Rio
Karolina Kołeczek ze swoim nowym trenerem Jerzym Maciukiewiczem w ośrodku sportowym w Loughborough. Teraz tam będzie trenować nasza olimpijka z Rio archiwum
Najlepsza świętokrzyska lekkoatletka Karolina Kołeczek od środy jest już w Anglii. Tam olimpijka z Rio de Janeiro zdecydowała się kontynuować swoją sportową karierę i prawdopodobnie również studia.

- To ogromna zmiana w moim życiu. Opuściłam rodzinny Sandomierz, trenera Andrzeja Mirka, który doprowadził mnie do dotychczasowych sukcesów. Ale wierzę, że z czasem powiem, że była to dobra decyzja, że treningi w brytyjskim teamie zaprocentują - mówiła nam w czwartek Karolina, mistrzyni Polski w biegu na 100 metrów przez płotki.

W środę miała już okazję poznać trenera Jerzego Maciukiewicza i zobaczyć bazę sportową w ośrodku w Loughborough. - Warunki do treningów są znakomite. Jest duża hala, obok stadion, dwie siłownie. Zresztą tu jest nie tylko świetna baza do lekkiej atletyki, ale również koszykówki, piłki nożnej, siatkówki, tenisa. Na razie wszystko mi się podoba. Z trenerem bardzo dobrze się dogadujemy i mam nadzieję, że tak już zostanie. Cieszę się, że tu trafiłam - mówiła nam w telefonicznej rozmowie Karolina.

Mieszka w wynajętym mieszkaniu, razem z dwoma lekkoatletkami z tego teamu. Jedna z nich trenuje rzut dyskiem, druga rzut młotem. - Do klubu mam dziesięć minut spacerkiem, więc bardzo blisko. Będzie okazja, żeby powoli poznawać miasto i okolicę. I, oczywiście, szlifować język angielski. Na razie bez problemu daję sobie radę - dodała.

Za pośrednictwem skype’a kontaktowała się już z rodzicami i rodzeństwem. - Dałam znać, że u mnie wszystko w porządku, że jestem zadowolona. Pogoda póki co też dopisuje. W środę było 12 stopni, słonecznie. Dziś też słonko wychodzi zza chmur. Wszystko jest na plus - mówiła nam w czwartek utytułowana lekkoatletka, która - mimo że będzie trenować w Anglii, nadal będzie reprezentować barwy klubu z Sandomierza.

W Anglii będzie też chciała kontynuować studia, ale dopiero od następnego semestru, albo od przyszłego roku. Na razie ma licencjat na kierunku fizjoterapia uzyskany na Krakowskiej Akademii. Zapewne nadal będzie miała też czas na czytanie książek swojego ulubionego autora - Harlana Cobena oraz słuchanie muzyki pop i house.

Karolina jest zadowolona z tego, że przed wylotem do Anglii udało jej się podpisać kontrakt z firmą Nike, z którą od pewnego czasu współpracowała . - Bardzo się cieszę, że wszystko przebiegło pomyślnie i podpisałam kontrakt. Będę otrzymywać stypendium oraz sprzęt do treningów. To dla mnie bardzo ważne - mówiła nam najlepsza polska płotkarka.

Kiedy przyleci do Polski? - Być może na kilka dni na Święta Bożego Narodzenia, a jak nie, to na początku przyszłego roku. Wszystko będzie zależało od tego, jaki będziemy mieć plan obozów i startów - powiedziała Karolina Kołeczek.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Karolina Kołeczek o swoich pierwszych dniach w Anglii - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24