Przed rozpoczęciem czwartkowego meczu Start był 2. w tabeli Orlen Basket Ligi, a King tuż za nim. Start miał bilans 5:1, a King 4:2. Kibice szykowali się na duże emocje. I takie były przez 40 minut.
Pierwsze dwie kwarty na styku, w trzeciej odsłonie przewagę na początku uzyskali gospodarze. Po niespełna trzech minutach gry – King prowadził 48:42, ale ta różnica dość szybko stopniała, a po akcji Durhama (2 plus 1) – Start prowadził 58:57. Po chwili faulowany przy trójce był Jhonathan Dunn i wykorzystał trzy osobiste, ale to było ostatnie prowadzenie gospodarzy.
Goście czwartą kwartę rozpoczęli trójką Jabrila Durhama na 62:70. King próbował gonić, ale brakowało w jego grze lidera ataku. Zawodziła też skuteczność z półdystansu, a w dodatku goście zdecydowanie wygrali walkę o zbiórki (48:36). Dzięki temu Start trzymał skromną przewagę, a czas uciekał. W końcówce ważne punkty zdobywał Jakub Karolak i różnica była zbyt wysoka do odrobienia. King poprawił wynik trójkami Tony Meiera i Avery Woodsona, a gdyby kilkanaście sekund przed końcem gospodarze wykorzystali stratę rywali i rzucili za trzy to nerwówka byłaby większa.
- Obrona nie była taka, jak powinna być, a w ataku nie wpadało – podsumował występ zespołu Artur Łabinowicz, skrzydłowy Kinga.
- W pamięci miałem finał ostatniego sezonu. Zaczęliśmy zdecydowanie lepiej bronić po przerwie i to był klucz do zwycięstwa – stwierdził Jakub Karolak, skrzydłowy Startu.
Kolejny mecz Kinga to mecz z AEK Ateny 8 listopada w ramach Ligi Mistrzów.
King Szczecin – Start Lublin 81:85
Kwarty: 23:25, 17:15, 22:27, 19:18.
King: Udeze 13, Woodson 11 (3x3), Meier 10 (2), Mazurczak 9, Couthbertson 9 (1) – Łabinowicz 10 (2), Nowakowski 9 (1), Dunn 8 (1), Żmudzki 2, Borowski 0.
Start: O’Reilly 21 (2), Durham 18 (1), Benson 13, Gabrić 12 (2), Karolak 11 (1) – Wade 6 (1), Krasuski 2, Szymański 2, Put 0, Pelczar 0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?