Kolejne szczegóły katastrofy lotniczej z piłkarzami Chapecoense: "Mamy problem z paliwem"
Associated Press/x-news
Pilot samolotu przelatującego w pobliżu maszyny z piłkarzami Chapecoense zdradził treść rozmowy załogi feralnego lotu z więżą kontroli. - Prosimy o priorytet do podejścia, mamy problemy z paliwem - mówił mężczyzna. Prośba spotkała się jednak z odmową, bo w tym samym momencie lądował samolot linii VivaColombia mający podobne kłopoty.
- Mamy problem, trwa awaryjne lądowanie innego samolotu. Nie możecie podchodzić - odparł kontroler lotów. Gdy kolumbijska maszyna została posadzona na pasie, pilot samolotu Chapecoense zasygnalizował kolejne przeciwności. - Mamy usterkę elektryczną. Mamy kompletną awarię elektryki - powiedział. Chwilę później wieża straciła maszynę z radarów.