Komisja Licencyjna nie martwi się pożyczką Ruchu Chorzów

Jacek Sroka
Piłkarze Ruchu już swoje zrobili zapewniając sobie utrzymanie się w Ekstraklasie, Teraz czekają na finisz rozmów klubu z miastem
Piłkarze Ruchu już swoje zrobili zapewniając sobie utrzymanie się w Ekstraklasie, Teraz czekają na finisz rozmów klubu z miastem Marzena Bugała-Azarko
Jeżeli miasto zgodziło się pożyczyć Niebieskim pieniądze to sam termin ich przelania na konto klubu nie jest taki ważny - powiedział Krzysztof Sachs.

Umowa Ruchu z miastem w sprawie udzielenia przez Chorzów klubowi 18 mln zł pożyczki wciąż nie została podpisana, choć negocjacje są bliskie finalizacji. Rozmowy prawników dotyczące odpowiedniego zabezpieczenia pożyczki cały czas się toczą, a powrót prezydenta Andrzeja Kotali z zagranicznej podróży służbowej powinien wpłynąć na ich przyspieszenie.

Pożyczka, o którą w połowie marca wystąpił do władz miasta Ruch, ma uratować ten zasłużony, ale stojący na krawędzi bankructwa klub. 31 marca cho-rzowska Rada Miasta wyraziła zgodę na udzielenie przez prezydenta Kotalę 18 mln zł pożyczki na spłatę długu wobec firmy z Bydgoszczy i od tego czasu toczą się rozmowy dotyczące jej warunków. Wiadomo, że pieniądze na konto Niebieskich mają trafić w trzech 6-milionowych transzach i są one niezbędne, by chorzowscy piłkarze, którzy już zapewnili sobie utrzymanie w Ekstraklasie, dostali licencję na kolejny sezon.

- Dług Ruchu wobec firmy z Bydgoszczy nie jest zobowiązaniem licencyjnym, więc nie będziemy się nim zajmować - powiedział Krzysztof Sachs, przewodniczący Komisji Licencyjnej.

- Z dokumentów przesłanych do PZPN wynika, że Ruch wszystkie zobowiązania wobec podmiotów piłkarskich spłacił. Tak duże zadłużenie wpływa natomiast na prognozę finansową klubu na następny sezon. Jeżeli jednak miasto wyraziło wolę pomocy klubowi, to udzielenie Ruchowi pożyczki po uchwale Rady Miasta wydaje się bardzo prawdopodobne, a to znacząco poprawia jego sytuację. Z perspektywy Komisji Licencyjnej termin, w którym pieniądze faktycznie wpłyną na konto Niebieskich ma już mniejsze znaczenie. Gdyby jednak Ruch tej pożyczki nie dostał, to wtedy może mieć poważny kłopot - dodał Sachs.

Jak informuje Krzysztof Karaś, rzecznik Urzędu Miasta Chorzowa, umowa jest gotowa w 99 procentach, a dokument liczy ponad 40 stron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Komisja Licencyjna nie martwi się pożyczką Ruchu Chorzów - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24