Przed ostatnim meczem z Górnikiem Zabrze prezes Korony Marek Paprocki zakazał kibicom wniesienia oprawy i nagłośnienia. Stowarzyszenie kibiców „Zjednoczona Korona” zerwało na znak protestu współpracę z klubem, a na spotkaniu i tak pseudokibice odpalili race. - Nie zgodziłem się na oprawę wielkoformatową gdyż ostatnio kibice przy takiej okazji odpalili race i świece dymne - mówił dla Radia Kielce prezes jeszcze przed meczem.
Po wybrykach kiboli w sobotę klub ostro wziął się za sprawców całego zdarzenia. Nałożył w sumie 35 klubowych zakazów stadionowych. To zakazy, które może nałożyć w każdej chwili każdy klub Ekstraklasy, nie czekając na wyroki sądu. Korona wydała także bardzo stanowcze oświadczenie. Czytamy w nim m.in. „Zarząd Korona S.A. z całą stanowczością potępia zachowanie osób, które łamiąc przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych przemieściły się z sektora „Młyn” w kierunku sektora gości, odpaliły środki pirotechniczne, rzucały nimi na murawę oraz w kierunku własnych zawodników, co spowodowało konieczność przerwania meczu. Zarząd Korona S.A. zapewnia, że po zakończeniu procesu identyfikacji osób, które złamały prawo w trakcie wskazanej wyżej imprezy masowej zostaną nałożone sankcje w postaci bezwarunkowych zakazów stadionowych. W stosunku do tych osób Korona S.A. domagać będzie się przed sądem odszkodowań związanych z poniesionymi stratami finansowymi i wizerunkowymi.
Korona S.A. przeprasza kibiców, którzy (...), byli świadkami ekscesów wywołanych przez grupę chuliganów, dziękując jednocześnie kibicom za okazanie w trakcie tych incydentów dezaprobaty takich zachowań. Zarząd Korona S.A. będzie konsekwentnie dążył do usunięcia ze stadionu w Kielcach osób łamiących prawo.”
Trzeba przyznać - mocna reakcja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?