2 z 4
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
- Czuję się normalnie, zdrowo, ale to co przeszedłem trzy...

Koronawirus. Były piłkarz Widzewa Łódź, mieszkający w USA Jarosław Cecherz opowiada o strasznej chorobie, ale ją pokonał

- Czuję się normalnie, zdrowo, ale to co przeszedłem trzy tygodnie temu było to ogromne przeżycie - mówi Jarosław Cecherz. - Odczuwałem wszelkie możliwe symptomy choroby: ogólne osłabienie, bóle głowy, wysypki. Miałem bardzo wysoką temperaturę i kaszel. Jest tak duszący, że człowiek się obawia, że może się udusić. Wtedy poddałem się badaniom. Problemem było to, że dzieci były ze mną w domu. Noc poprzedzającą wyjazd do szpitala to był apogeum choroby. Człowiek czuje się, jak mu miażdży klatkę piersiową, majaczy, nie ma mowy o śnie. Duszność jest nieprawdopodobna. Mając inne choroby, organizm może nie wytrzymać. Może dzięki sportowi organizm mój był tak silny, że to pokonał.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Zobacz również

Marzenia się spełniają. Polki z brązowym medalem mistrzostw Europy!

O TYM SIĘ MÓWI
Marzenia się spełniają. Polki z brązowym medalem mistrzostw Europy!

Noc Muzeów. Tłumy, ogromne kolejki!

Noc Muzeów. Tłumy, ogromne kolejki!

Polecamy

Polacy z awansem do ćwierćfinału. Igrzyska olimpijskie wciąż realne

Polacy z awansem do ćwierćfinału. Igrzyska olimpijskie wciąż realne

Cudowny gol Leivy, WKS wciąż z nadzieją na mistrzostwo. Skrót meczu Śląsk - Radomiak

Cudowny gol Leivy, WKS wciąż z nadzieją na mistrzostwo. Skrót meczu Śląsk - Radomiak

Łodzianie prowadzili, mecz odwołany. Gospodarze popsuli tor - grzmiał trener łodzian

Łodzianie prowadzili, mecz odwołany. Gospodarze popsuli tor - grzmiał trener łodzian