Runjaić: Mecz był interesujący, ale końcowy wynik rozczarował
- Mecz okazał się naprawdę interesujący. Obie drużyny zaprezentowały otwartą piłkę. Oba zespoły chciały wygrać. Końcowy wynik jest jednak rozczarowujący. Taka jest piłka. Przez pierwsze 15 minut dominowaliśmy rywali, trzymaliśmy Widzew daleko od naszej bramki. Zdobyliśmy bardzo ładną bramkę. W drugiej połowie zaprezentowaliśmy się o wiele gorzej. Nie wykorzystaliśmy swoich okazji, a sami straciliśmy dwie bramki - zaznaczył trener legionistów.
- Naszym celem była dominacja na boisku. Wiedzieliśmy, że Widzew lubi długo operować piłką. Szczególnie w pierwszej części gry inicjatywa była po naszej stronie. Oczywiście znaliśmy charakterystykę naszych rywali. Piątkowy mecz był pełen emocji, walki, ale też respektu dla przeciwników. Widzew będzie walczył do ostatnich kolejek o jak najlepsze miejsce w tabeli. Życzę im wszystkiego, co najlepsze, a my skupiamy się na kolejnym meczu - dodał.
Runjaić o debiutancie w bramce: Bardzo solidny występ
Wobec problemów z barkiem Kacpra Tobiasza w bramce stanął Dominik Hładun. Dla 27-latka był to pierwszy oficjalny mecz w barwach Legii. Jesienią występował tylko w sparingach i trzecioligowych rezerwach. - Nie miałem wątpliwości, że nasi bramkarze będą reprezentować wysoki poziom. Cezary Miszta to również bardzo dobry golkiper. Decyzje o tym, że to Dominik Hładun będzie drugim bramkarzem podjąłem kilka tygodni temu. Wobec kontuzji Kacpra Tobiasza sprawa była oczywista. Występ Dominika był bardzo solidny. Wybronił kilka dobrych sytuacji naszych rywali. Zaprezentował się tak, jak oczekiwałem - stwierdził Runjaić.
- Nasze podejście na ten sezon jest i będzie takie, by rozwijać zespół, utrzymywać proces, który rozpoczęliśmy, grać na dużej intensywności przez 90 minut, lecz to wymaga czasu. Jeśli spojrzymy na statystyki, to przebiegliśmy 3-4 km więcej niż Widzew, posiadaliśmy piłkę przez ok. 60-62 procent. Ale nie chodzi tylko o liczby, a o równowagę, balans. Dużo zainwestowaliśmy w to spotkanie i niestety nie wykorzystaliśmy paru szans w kilku momentach, pojawiło się też trochę pecha, stąd remis - przyznał.
EKSTRAKLASA w GOL24
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?