Kosta Runjaić, trener Legii Warszawa przed meczem ze Zrijnski Mostar: Bardziej martwię się możliwym wybuchem trzeciej wojny światowej

Niemiecki szkoleniowiec Legii Warszawa na przedmeczowej konferencji prasowej sprawiał wrażenie spokojnego i wyluzowanego przed ważnym meczem w Bośni i Hercegowinie od którego może zależeć końcowa pozycja warszawskiego zespołu w grupie Ligi Konferencji. "Wojskowi" są po jednym zwycięstwie z Aston Villą (3:2) oraz porażce z AZ Alkmaar (0:1) i mają tylko trzy punkty.

Jednak z kolei wszyscy grupowi rywale "Legionistów" mają taką samą liczbę "oczek" i sprawa awansu nadal pozostaje otwarta.

- Czy bardziej martwię się tym że tracimy ostatnio dużo bramek, czy bardziej że nie zdobywamy? Bardziej martwię się możliwym wybuchem trzeciej wojny światowej. Tamte mecze to przeszłość, nie martwię się tym co było. Nie roztrząsam przeszłości, nie wybiegam zbytnio w przyszłość. Jutro stawimy czoła wyzwaniu na poważnie, przygotowaliśmy zespół najlepiej, jak mogliśmy. To jednak sport i wszystko zależy od detali. Mam nadzieję, że one przemówią na naszą korzyść

- przyznał na konferencji trener Kosta Runjaić przed meczem ze Zrijnski Mostar, cytowany przez portal legionisci.com.

- Musimy być skoncentrowani na podstawach, musimy do nich wrócić - jak walka i zaangażowanie do końca, duch drużyny, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, potrzebny jest charakter od początku do końca, te podstawy to też zaufanie, wiara, musimy być razem jako zespół, walczyć, a dodatkowo zachować nasz styl gry, tego nie zmieniamy i właśnie dzięki temu zaszliśmy tak daleko

- dodał.

Trener również odniósł się do przedstawienia dziennikarzom obecnym na konferencji najbliższego rywala jego drużyny w fazie grupowej. Przyznał przy tym, że jest świadomy, iż jest to bardzo dobrze poukładana drużyna, która potrafiła się zakwalifikować do rozgrywek. Dodatkowo przyznał, że jest to charakterna drużyna i każdy błąd jego podopiecznych może srogo kosztować w rywalizacji z Bośniakami. Dla jednych i drugich te rozgrywki ważą tak samo dużo i każdy chce w nich osiągnąć coś niezwykłego.

- Zrinjski to aktualny mistrz Bośni i Hercegowiny. Dla mnie to najlepszy zespół ligi i pewnie na koniec tego sezonu też będzie w czołówce. To jest jasne, że te rozgrywki są dla nich priorytetem nr 1. Zakwalifikowali się do nich, tak jak my, osiągając świetne wyniki. Ich sposób gry, szczególnie w ostatnich meczach, pokazuje, że mają charakter, wolę walki w obronie, ale też potrafią strzelać bramki. Są niebezpieczni przy stałych fragmentach gry, brak koncentracji może się na nas szybko zemścić. Dla nich to nie jest tylko przygoda, ale też szansa na zarobienie pieniędzy, to bardzo ważne dla budżetu klubu

- tłumaczył.

Jesteśmy w dokładnie takiej samej sytuacji, mamy takie same myślenie. Dla obu zespołów to są bardzo ważne rozgrywki

- podsumował.

Więcej o LIDZE KONFERENCJI - newsy, wyniki, terminarze, tabele