Kosta Runjaic: Wygrana Lecha zasłużona. Podziękowałem drużynie za walkę

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Kosta Runjaic
Kosta Runjaic Andrzej Szkocki/Polska Press
Opinie trenerów po meczu Pogoń Szczecin – Lech Poznań (0:3).

Maciej Skorża, Lech
Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz, staraliśmy się wyjść wysokim pressingiem, ale Pogoń sobie z nami poradziła i po kilkunastu minutach mecz się wyrównał. Były różne momenty, ale w I połowie żadna z drużyn nie miała większej przewagi, czy nie stworzyła sytuacji bramkowych. Mecz rozgrywany uważnie pod względem dyscypliny taktycznej.

W II połowie chcieliśmy mocniej wykorzystać boki, a także szukać szans w dogrywaniu piłek za plecy obrońców. To się nam udało. Gdy miejsca na boisku robiło się coraz więcej widać było, że kto pierwszy strzeli - ten wygra. Cieszy nasza skuteczność. Wiemy, jak ważnym piłkarzem dla nas jest Mikael Ishak. Ten pierwszy gol był kluczowy. Dawid też wykonał kapitalną robotę, zresztą jak wszyscy. Pogoń jest jednak bardzo dobrą drużyną i do ostatniej kolejki będziemy z nią walczyć.

Mentalnie to bardzo istotne zwycięstwo. W Gdańsku w niektórych elementach graliśmy nawet lepiej niż dziś, ale wynik nas zweryfikował. Mam nadzieję, że dzisiejsze to mocny fundament dla budowy silnej drużyny na kolejne spotkania.

Joao Amaral zszedł, bo tak się mecz układał. Czułem, że potrzebujemy na jego pozycji nowych sił, a Dawid świetnie gra na pozycjach napastnika i ofensywnego pomocnika. Momentami świetnie nam wychodziło granie dwójką napastników.

Taki mecz był nam potrzebny po trzech wcześniejszych meczach. Potrzebujemy wejść w odpowiedni rytm, mieć do dyspozycji zawodników, którzy decydują o naszej sile. Wierzę, że z meczu na mecz będziemy grać coraz lepiej.

Kosta Runjaic, Pogoń
Zasłużone zwycięstwo Lecha. Źle weszliśmy w mecz, pierwsze 15-20 minut to brak zadziorności, zaangażowania, energii z naszej strony. Nie utrzymywaliśmy się też przy piłce. Później mecz się wyrównał.

W II połowie był to mecz walki, bardzo dużo gry 1x1 do 70. minuty. Gol na 1:0 to był cios dla drużyny, brakowało koncentracji i stąd padły dwie kolejne bramki. Przy pierwszej bramce Lech pokazał swoją dużą jakość. Boli nas ta porażka, ale podziękowałem za walkę drużynie. To pierwsza porażka na naszym boisku. Przegraliśmy z głównym faworytem rozgrywek. Nie jest to przyjemne, ale to tylko jeden mecz. W piątek postaramy się zaprezentować się z dużo lepszej strony. Wtedy świat będzie wyglądać bardziej kolorowo.

Zmiany – w pewnych fazach za mało posiadaliśmy piłki, dla Luki było ciężko walczyć z dwójką rosłych stoperów. Oczekiwałem dodatkowego impulsu z ławki, chciałem też przesunąć Kucharczyka bliżej środka. To się nam udawało do 70. minuty. Mecz do pierwszej bramki był otwarty. Goście na pewnie nie przyparli nas tu do ściany, też grali długie piłki. Ale jak gra się z drużyną z topu to nie wystarczy tylko przeszkadzać. By wygrywać – trzeba grać na najwyższym poziomie, a tego dziś nie pokazaliśmy.

Benedikt Zech – nie wiem, czy wróci na mecz z Radomiakiem. Będziemy obserwować proces zdrowienia. Dużo też zależy od niego. Z dobrej strony pokazał się Kostas po miesiącu bez gry. Zrobił swoją pracę dobrze. Igor też wygrał sporo pojedynków. Jestem przekonany, że w piątek wszyscy zagramy lepiej.

Początek spotkania – graliśmy z najlepszą drużyną, która ma najsilniejszą kadrę. Lech potwierdził swoją siłę w środku, jak dużo ma sił, jak mocni są w defensywie. Damian, Sebastian czy Mateusz pracowali, ale np. dla Kowala nie był to najlepszy mecz. Brakowało nam odpowiedniego doświadczenia w środku. Lech wystawił doświadczoną drużynę z najlepszym młodzieżowcem w Polsce. W niektórych pojedynkach nie graliśmy tak, jak powinniśmy. By pokazać rywalom, że chcemy walczyć. Ale to też przełożenie, że np. Kostas czy Igor nie mieli odpowiedniego ogrania. Aby przeciwko tak mocnej drużynie – musimy na każdej pozycji wykonać najlepszą robotę, maksimum jakości każdy musiał dać. Jesteśmy w stanie gonić Lecha, zagrać bardzo dobrą rundę. Nie tylko my będziemy gonić. Ale musi się dużo wydarzyć i mieć dużo szczęścia, by mocno punktować i coś osiągnąć.

Nie ma teraz powodu, by wpadać w jakiś dołek. Nie mieliśmy dziś najlepszego dnia, więc nie jesteśmy też negatywnie nastawieni po tym meczu. Przegraliśmy z mocnym Lechem, ale przegraliśmy tylko raz. Jesienią prawie go pokonaliśmy, wygraliśmy z nim na jego boisku 4:0 w poprzednim sezonie. Pozostaniemy mocno na podłodze, wiemy co musimy zrobić, by zagrać lepiej w kolejnych meczach. Nadal mamy bardzo wysoką średnią zdobytych punktów na mecz w tym roku i niech tak pozostanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kosta Runjaic: Wygrana Lecha zasłużona. Podziękowałem drużynie za walkę - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24