Krakowianie jadą do Tych po zwycięstwo

Andrzej Stanowski
Mecze Comarch Cracovii z GKS Tychy z reguły są bardzo zacięte
Mecze Comarch Cracovii z GKS Tychy z reguły są bardzo zacięte Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W środę o godzinie 18 w Tychach zostanie rozegrane zaległe spotkanie w ekstraklasie między miejscowym GKS a Comarch Cracovią.

Od lat krakowianie i tyszanie stanowią o sile naszej ekstraklasy, ich pojedynki niezmiennie elektryzują hokejowych kibiców. Tak było w poprzednim sezonie, kiedy oba zespoły rywalizowały w wielkim finale, a po dramatycznych meczach górą byli krakowianie. Obecnie GKS jest liderem tabeli, wyprzedza „Pasy” o pięć punktów, ale krakowanie rozegrali o jeden mecz mniej.

W miniony weekend Cracovia pauzowała, tyszanie grali w turnieju o Puchar Kontynentalny. Z Łotwy wracali zawiedzeni, bo nie zajęli premiowanego awansem pierwszego miejsca. – Zagraliśmy słabo, zabrakło w naszej ekipie lidera, niepewnie bronił John Murray – mówił po tym turnieju trener GKS Andriej Gusow, który przed laty grał w Cracovii.

Krakowianie mieli ostatnio mocne treningi, szlifowali taktykę pod GKS. – Nie patrzymy na przeciwnika, koncentrujemy się na sobie, chcemy zagrać swój szybki, agresywny hokej. Na treningach dużo pracowaliśmy nad grą w przewagach. Rzut oka na tabelę wskazuje, że będzie to bardzo ważny mecz o sześć punktów. Musimy wyjść na lód maksymalnie skoncentrowani, grać bardzo uważnie od pierwszej minuty. Musimy unikać prostych błędów w obronie i grać bez kar – mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek.

Zawodnicy Cracovii są bardzo bojowo nastawieni. – Turniej na Łotwie na pewno nie był dla GKS-u udany i drużyna będzie chciała o tym jak najszybciej zapomnieć. Będą chcieli udowodnić, że są nadal w dobrej formie i zgarnąć trzy punkty. Tyle tylko, że my też jedziemy do Tychów po zwycięstwo. Pamiętamy, że przegraliśmy z nimi w pierwszej rundzie na swoim lodzie i chcemy sobie to teraz odbić. Nasze mecze z Tychami różnie się układały, w poprzednim sezonie wygrywali z nami w sezonie regularnym, ale w play-off to my byliśmy górą – mówi Maciej Urbanowicz, który po Damianie Kapicy jest drugim najlepszym strzelcem zespołu, ma na swoim koncie 17 punktów za sześć goli i 11 asyst.

W jakim składzie zagra Cracovia? Na pewno zabraknie Kaspra Bryniczki, który ma złamaną szczękę, pod koniec miesiąca idzie na kontrolę lekarską i być może w listopadzie otrzyma zgodę na treningi. Od trzech dni trenuje Bartłomiej Dąbkowski, który przez blisko miesiąc leczył uraz barku.

– O tym czy Bartek zagra zadecyduję po środowym rozruchu – mówi Rohaczek. Damian Słaboń wystąpi w drugim ataku z Damianem Kapicą i Maciejem Urbanowiczem. Czwartą formację będą tworzyli Filip Drzewiecki, Paweł Zygmunt i ktoś z dwójki: Oliver Paczkowski – Eryk Sztwiertnia. Do bramki wraca Rafał Radziszewski, który odpoczywał w dwóch ostatnich meczach ligowych. – Bardzo liczę na Rafała, na jego wysoką formę – mówi trener Cracovii.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Krakowianie jadą do Tych po zwycięstwo - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24