Arkowcy, którzy nie mają w zwyczaju przegrywać na własnym stadionie zapewne zrobią wszystko, aby w końcu wygrać w ekstraklasie z Lechią. Przypomnę, że na sześć dotychczas rozegranych w ekstraklasie spotkań pięć wygrała Lechia, a jedno zakończyło się remisem.
Jednak dla żółto-niebieskich pokonanie Lechii nie będzie łatwym zadaniem. Biało-zieloni na siedem spotkań wyjazdowych wygrali aż cztery, a to co pokazali, w sobotę, w Lubinie zwłaszcza w pierwszej połowie musi budzić szacunek u każdego rywala. Widać było, że gdańszczanie cieszyli się grą i szkoda tylko, że w drugiej połowie dali dojść do głosu Zagłębiu, przez co w pewnym momencie zrobiło się nerwowo. No, ale nie wybrzydzajmy sam mecz oglądało się wybornie i obie drużyny stworzyły widowisko, które rzadko trafia się w naszej lidze. Tam naprawdę nie brakowało piłkarskiej jakości.
Inaczej z kolei wyglądał mecz Arki w Lublinie przeciwko Górnikowi Łęczna. Tego spotkania zwyczajnie nie dało się oglądać, a emocji było tyle co na grzybach. O mały figiel, a gdynianie w końcówce przegraliby to spotkanie, lecz na posterunku dwukrotnie stanął, w bardzo dobrym stylu, Konrad Jałocha. Można śmiało powiedzieć, że ten punkt wywalczony w Lublinie to głównie zasługa gdyńskiego bramkarza.
Należy również pochwalić, a może zganić trenera Grzegorza Nicińskiego. Dlaczego pochwalić? Popularny „Nitek” trafił ze zmianami, a dlaczego zganić? Bo może nie trafił z wyjściowym składem, skoro tyle dobrego wnieśli do gry rezerwowi. Nawiasem mówiąc chciałbym zobaczyć w Arce Rafała Siemaszkę, a w Lechii Lukasa Haraslina grających od pierwszych minut. Ciekawe czy również wówczas wyróżnialiby się na tle innych zawodników. Obaj bowiem swoją grą jako zmiennicy wnoszą dużo dobrego, więc może czas dać im zagrać w wyjściowej jedenastce.
Krzysztof Juras
Majdan złożył do UEFA i FIFA wniosek w sprawie Bońka: Te organizacje zaczynają wreszcie restrykcyjnie patrzeć na wszystkich działaczy
TVN24 / x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?