Krzysztof Szewczyk po wygranej w Eurolidze. „To drugie zwycięstwo. Powalczymy o kolejne”. A w niedzielę powrót do zmagań krajowych

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Zespół z Lublina notuje obecnie najlepszą serię w sezonie. Licząc rozgrywki krajowe i europejskie wygrał już cztery mecze z rzędu)
(Zespół z Lublina notuje obecnie najlepszą serię w sezonie. Licząc rozgrywki krajowe i europejskie wygrał już cztery mecze z rzędu) fot. ilustracyjna: Wojciech Szubartowski
Polski Cukier AZS UMCS Lublin w środowy wieczór pokonał w Eurolidze wicelidera grupy A, węgierski DVTK HUN-Therm 56:37. Dla akademiczek był to drugi triumf w jedenastym meczu elitarnych rozgrywek, a dla rywalek dopiero trzecia porażka. W niedzielę lublinianki czeka kolejne mecz, ale tym razem w ramach zmagań na podwórku krajowym.

– Wielkie gratulacje dla dziewczyn – rozpoczyna trener Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin, Krzysztof Szewczyk. – To kolejny nasz dobry mecz w defensywie. Wiedzieliśmy, że jeśli chcemy wygrać, musimy zagrać na niski wynik. To drugie zwycięstwo, ale powalczymy o kolejne – dodaje.

Jego podopieczne w żadnej z czterech kwart nie straciły więcej niż dziesięć punktów, co naprawdę może imponować. Przyznać jednak też trzeba, że rywalki nie błyszczały formą strzelecką (24.1% skuteczności z gry oraz 55.6% na linii rzutów osobistych).

– Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim meczu. Zdobyłyśmy tylko 37 punktów, co nie jest zbyt dobrym wynikiem – uważa grająca w DVTK HUN-Therm na pozycji rzucającego obrońcy Réka Lelik. – Tak naprawdę przez cały mecz cierpieliśmy na boisku – dodaje natomiast szkoleniowiec gości, Péter Völgyi.

Od początku spotkania lepiej na parkiecie radziły sobie gospodynie. Wynik dwoma celnymi wolnymi otworzyła Veronica Burton, a rezultat podwyższyła Elin Gustavsson (4:0). Na pierwsze punkty Węgierki czekały dwie i pół minuty, gdy jeden z dwóch osobistych wykorzystała Milica Jovanović (4:1). Z czasem przewaga rosła, by na końcu pierwszej kwarty wynosić już siedem oczek (17:10).

– Jestem dumna z dziewczyn. Z tego, jaką pracę wykonałyśmy w obronie – mówi 18-letnia Justyna Adamczuk, która z powodu nieobecności Kaylee Shook rozpoczęła spotkanie w wyjściowej piątce. – Jak na mecz euroligowy bardzo dobry występ Justyny, która zebrała siedem piłek. Cieszymy się, że kolejny młody gracz dostał szansę gry na takim poziom – uważa trener Krzysztof Szewczyk.

(Najlepiej punktującą zawodniczką w całym spotkaniu została Aleksandra Zięmborska [19])

Druga wygrana w Eurolidze. Akademiczki lepsze od wicelidera grupy

Druga kwarta nie rozpoczęła się dla zielono-białych jednak dobrze. Tym razem to one długo, prawie pięć minut, nie potrafiły trafić do kosza. Nie do końca wykorzystały to rywalki, które odrobiły tylko pięć oczek (17:15). Niemoc gospodyń dynamicznym wejściem pod kosz przełamała najlepsza tego wieczoru na parkiecie, zdobywczyni dziewiętnastu punktów, Aleksandra Zięmborska (19:15). Cztery punkty zaliczki miejscowe utrzymały już do końca pierwszej połowy (24:20).

Po zmianie stron akademiczki szybko odskoczyły na jedenaście oczek i różnicę utrzymywały tak naprawdę już do końca. Na początku czwartej odsłony przycichli bardzo głośni do tego czasu kibice węgierscy, którzy w lubelskiej hali MOSiR zjawili się ponad stuosobową grupą.

– Doceniamy, że przyjechali tu za drużyną i stworzyli naprawdę świetną atmosferę – mówił Péter Völgyi.

Przedłużyć dobrą passę w lidze

Po wygranej na arenie międzynarodowej czas, aby wrócić do zmagań na podwórku krajowym. W niedzielę o godzinie 14 w Toruniu czekają nas „słodkie derby”: Energa Polski Cukier Toruń kontra Polski Cukier AZS UMCS Lublin.

Rywalki z bilansem 4-10 zajmują ósme miejsce w stawce. U siebie są jednak groźne. Wszystkie cztery zwycięstwa odniosły właśnie w Toruniu. Pokonały zespoły z Gdyni, Bydgoszczy, Pruszkowa i Sosnowca.

W niedzielę w szeregach „Katarzynek” prawdopodobnie zadebiutuje nowa obwodowa, uczestniczka mistrzostw świata (2022 rok), Bośniaczka Milica Deura.

A co w kwestiach personalnych w zespole lubelskim? Zagra nieobecna w środę Kaylee Shook? – Kaylee ma drobny problem z kolanem, więc daliśmy jej nieco odpocząć. W Toruniu jednak na pewno już wystąpi – uspokaja Krzysztof Szewczyk. Nie jest pewnym natomiast udział w tym starciu Emily Kalenik, która w czwartek miała przejść badanie rezonansem.

Zielono-białe (bilans 8-5 w Orlen Basket Lidze) wygrały cztery ostatnie spotkania z kolei (trzy w lidze i jedno w Eurolidze). Dobra passa zostanie podtrzymana?

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – DVTK HUN-Therm 56:37 (17:10, 7:10, 18:9, 14:8)
AZS UMCS: Zięmborska 19, Goss 11, Burton 9, Gustavsson 9, Ullmann 3, Fiszer 3, Adamczuk 2, Goszczyńska, Nassisi. Trener: Krzysztof Szewczyk
DTTK: Lelik 9, Aho 8, Charles 6, Tadić 4, Tenyer 4, Grigalauskyte 4, Jovanović 1, Toman 1. Trener: Peter Völgyi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24