Darko Jevtić ma problem z łydką. Kontuzji doznał w finałowym meczu z Arką Gdynia. Uraz okazał się na tyle bolesny, że nie pojechał z drużyną na ligowy mecz do Niecieczy. - Nie jestem lekarzem i trudno mi wyjaśnić jak poważna jest tak kontuzja. Czekam na raport sztabu medycznego. Dostałem tylko sygnał, że Darko może mieć naciągnięty mięsień - mówił przed wyjazdem do Małopolski trener poznańskiego zespołu Nenad Bjelica.
Gdy lechici zdobywali trzy punkty na stadionie Termaliki, Darko Jevtić przechodził badania w Poznaniu. Jak udało nam się dowiedzieć, nie wykazały one uszkodzenia mięśnia. Ból jednak nie ustepował, Szwajcar nie mógł wznowić treningów i dlatego zdecydowano się wysłać go na zagraniczną konsultację medyczną. W grę wchodziła wizytacja u specjalistów z Bazylei lub Monachium. Najprawdopodobniej Darko najpierw odwiedził stolicę Bawarii, ale Lech, nie chce o tym informować.
- Jesteśmy z Darko w stałym kontakcie. Czekamy na informacje dotyczące postępów w leczeniu. Jego występ w niedzielnym meczu z Pogonią Szczecin stoi pod znakiem zapytania - przyznaje na oficjalnej stronie klubu szef sztabku medycznego Krzysztof Pawlaczyk.
Zobacz też: Liga Mistrzów - rewanże w półfinałach
Trener Nenad Bjelica bardzo liczy na to, że Szwajcar, który w tym sezonie strzelił dziewięć goli i zanotował aż dwanaście asyst, zdoła wykurować się przed czekającymi jego drużynę najważniejszymi meczami w grupie mistrzowskiej z Legią, Lechią i Jagiellonią, ale wiadomo już, że zabraknie go w niedzielnym meczu przy Bułgarskiej przeciwko Pogonii. Na szczęście w dobrej formie jest Mihai Radut, który zastępując Jevtica w Niecieczy, był bohaterem Kolejorza. Rumun swój pierwszy występ w podstawowym składzie okresił golem i kilkoma bardzo groźnymi dośrodkowaniami, z których jedno zakończyło się samobójczym golem Putiwcewa.
Drugi z kontuzjowanych kluczowych piłkarzy Lecha, Dawid Kownacki wznowił już treningi. Poturbowany po meczu z Ter-maliką jest natomiast Tomasz Kędziora. Reprezentant kadry U-21 od dziś będzie już ćwiczył na pełnych obrotach.
Pogoń, która w tym sezonie już cztery razy przegrała z Lechem, w Poznaniu też będzie osłąbiona. Na pewno nie wystąpi Jarosław Fojut, który w niedzielnym meczu z Legią dostał czerwoną kartkę. Był to faul taktyczny, który nie skutkował kontuzją przeciwnika, więc stoper Pogoni najprawdopodobniej odpocznie tylko w jednym pojedynku.Zamiast Fojuta do składu wróci Sebastian Rudol, więc wielkiego problemu trener Kazimierz Moskal nie ma. Większy - z obsadą ataku. Pomysł z wysuniętym Spasem Delewem nie sprawdził się, więc sztab liczy, że do gry wróci Adam Frączczak. Póki co trenuje indywidualnie. W czwartek może zapaść decyzja medyków, co do możliwości występu snajpera.
W Szczecinie spekuluje się też, kto po sezonie zastąpi Kazimierza Moskala. Najpoważniejszym kandydatem jest ponoć Piotr Stokowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?