Lech Poznań nie wykorzystał szansy, by wskoczyć na podium PKO Ekstraklasy. Stal Mielec zatrzymała "Kolejorza"

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W meczu 26. kolejki PKO Ekstraklasy Stal Mielec zremisowała na własnym obiekcie z "Kolejorzem". Tuż przed końcem sędzia Daniel Stefański rozważał wyrzucenie z boiska gracza gospodarzy, ale po analizie VAR skończyło się tylko na żółtej kartce. Lech Poznań nie może być zadowolony ze zdobycia tylko jednego punktu, gdyż miał dużą szansę wskoczyć na ligowe podium.

Mecz w Mielcu bez bramek. Stal zremisowała z Lechem

"Kolejorz" po udanym meczu przed przerwą reprezentacyjną miał apetyt, by starciu ze Stalą zanotował drugie zwycięstwo z rzędu. Do Mielca przyjechał tylko z 5 zawodnikami z pola, więc Mariusz Rumak wiedział, że nie ma dużego pola manewru.

Gospodarze po raz pierwszy zagrozili bramce Lecha pod koniec pierwszego kwadransa gry. Koki Hinokio zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale Bartosz Mrozek skutecznie interweniował, gdyż próba Japończyka nie była najwyższych lotów.

Zespół ze stolicy Wielkopolski odpowiedział tuż przed przerwą. Mateusz Kochalski dwukrotnie musiał ratować swój zespół po błędzie Kamila Pajnowskiego. Przed przerwą wielkich emocji w Mielcu nie było i kibice zgromadzeniu na stadionie przy Solskiego 1 bramek nie oglądali.

Nawet trzech piłkarzy Lecha Poznań zagra na Euro 2024?

26. kolejka PKO Ekstraklasy, Stal Mielec - Lech Poznań.
26. kolejka PKO Ekstraklasy, Stal Mielec - Lech Poznań. Dariusz Delmanowicz / PAP

Lech Poznań nie wykorzystał szansy i także stracił punkty w 26. kolejce PKO Ekstraklasy

Drugą połowę z przytupem rozpoczęli gospodarze. Maciej Domański wrzucił na głowę Krystiana Getingera, ale uderzenie głową obrońcy mielczan znowu pewnie wybronił 24-letni bramkarz Lecha. Chwilę później odpowiedział strzałem z woleja Filip Marchwiński, ale gracz "Kolejorza" spudłował.

Po przerwie na placu gry w szeregach Lecha pojawili się Mikael Ishak oraz Nika Kvekveskiri, co nieco ożywiło poczynania przyjezdnych. W 79. minucie Gruzin zagrał w pole karne Stali, tam znalazł się Ali Gholizadeh, ale nie potrafił oddać groźnego strzału na bramkę Mateusza Kochalskiego.

W końcówce meczu Bert Esselink powalił na linii pola karnego Kristoffera Velde i "Kolejorz" miał nadzieję na rzut karny, lub chociaż wyrzucenie z boiska gracza gospodarzy. Jednak sędzia Daniel Stefański po analizie VAR zdecydował się ukarać gracza Stali jedynie żółtą kartką.

26. kolejka PKO Ekstraklasy, Stal Mielec - Lech Poznań.
26. kolejka PKO Ekstraklasy, Stal Mielec - Lech Poznań. Dariusz Delmanowicz / PAP

Do drugiej połowy arbiter postanowił doliczyć aż 10 minut. W ostatniej minucie gry goście mieli okazję, by rzutem na taśmę zgarnąć komplet punktów. Jednak byli nieskutecznie jak przez cały mecz i rywalizacja zakończyła się bezbramkowym remisem.

Podopieczni Mariusza Rumaka nie wykorzystali szansy wskoczenia na podium PKO Ekstraklasy i pozostali na 4. pozycji. W następnej kolejce w bardzo trudnym meczu zmierzą się u siebie z Pogonią Szczecin, natomiast Stal Mielec pojedzie do walczącej o utrzymanie Korony Kielce.

Obejrzyj, jak prezentuje się lista najlepszych transferów w PKO Ekstraklasie przeprowadzonych w zimowym okienku. W ścisłym rankingu nie brakuje zaskoczeń.

Najlepsze transfery w PKO Ekstraklasie. Ranking TOP 5 zimowego okienka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lech Poznań nie wykorzystał szansy, by wskoczyć na podium PKO Ekstraklasy. Stal Mielec zatrzymała "Kolejorza" - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24