Lech Poznań: W sparingu bez goli

LEM
Lech Poznań: W sparingu bez goli
Lech Poznań: W sparingu bez goli Adrian Wykrota
W sparingu pomiędzy pierwszą drużyną Lecha a rezerwami nie doczekaliśmy się goli. Rzutu karnego nie wykorzystał przed przerwą Marcin Robak.

Młodzieży Lecha udało się to, czego w tym roku nie potrafiła zrobić żadna drużyna ekstraklasy. Bardzo ambitnie grający podopieczni Ivana Djurdjevica zachowali czyste konto! Miłosza Mleczkę nie pokonał nawet bezbłędny wykonawca rzutów karnych Marcin Robak. Strzał lidera klasyfikacji snajperów z 11 metrów, 18-letni bramkarz znakomicie obronił.

Nenad Bjelica dba o to, by jego piłkarze nie stracili rytmu meczowego. W sparingu przeciwko rezerwom posłał do boju dwie jedenastki. Dłużej na murawie bocznego boiska przy Bułgarskiej przebywali zawodnicy, którzy zaliczyli mniej minut, niż gracze z podstawowej jedenastki. Nicki Bille, który przegrywa rywalizację o miejsce w składzie z Robakiem oraz Kownackim wzmocnił rezerwy. Nie zagrał tylko Matus Putnocky oraz Elvis Kokalović. Chorwat od niespełna dwóch tygodni zmaga się z urazem kolana, który uniemożliwia mu normalne treningi. Pracuje indywidualnie pod okiem trenera przygotowania fizycznego Andrzeja Kasprzaka.

Młodzież z rezerw grała przeciwko starszym kolegom bez respektu i bardzo ambitnie. Podopieczni Djurdjevica kilka razy nawet nie cofnęli nogi, co szczególnie odczuł Tymoteusz Puchacz, który jeszcze niedawno trenował z dzisiejszymi rywalami we Wronkach. - Głupi jesteś- usłyszał od niego po jednym z wejść Jakub Pawlicki. Koledzy jednak bardzo szybko podali sobie ręce i zapomnieli o faulu.

W pierwszej połowie okazji strzeleckich nie było wiele. Występujący na środku pomocy Mihai Radut grał zbyt indywidualnie i zbyt długo holował piłkę. Nieskuteczny był także Szymon Pawłowski, który zmarnował sytuację sam na sam z Mleczką, po bardzo dobrym podaniu Tetteha.
Najlepszą okazję na zdobycie gola miał Marcin Robak. Pawłowski wstrzelił piłkę w pole karne, trafił w rękę Patryka Janasik, a sędzia, chyba trochę pochopnie, podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł specjalista od strzelania rzutów karnych, ale tym razem intencje Robaka wyczuł Miłosz Mleczko, który obronił uderzenie lidera klasyfikacji snajperów ekstraklasy. To duży wyczyn młodego bramkarza, bo w meczach o punkty Robak się nie myli!

Po wejściu na boisko pierwszego garnituru sytuacji było trochę więcej, ale zabrakło skuteczności. Groźne były stałe fragmenty gry wykonywane przez Darko Jevtića. Szwajcar wyprowadził też kilka groźnych kontr. Podanie do wychodzącego na czystą pozycję Maku-szewskiego nie zakończyło się golem, tylko dlatego, że skrzydłowy Kolejorza nie trafił w bramkę. Dobra podania Kostewycza nie wykorzystał z kolei Kownacki.

Powołany do kadry U-21 napastnik (trener Dorna na zgrupowanie oraz mecze towarzyskie z Włochami i Czechami zaprosił też Jana Bednarka i Tomasza Kędziorę) z pewnością poprawi swój celownik już w niedzielę w meczu z Górnikiem Łęczna. Najbliższe spotkanie lechici zagrają w niedzielę z Górnikiem Łęczna (15.30). Poznański klub poinformował w środę, że w sprzedaży pozostało niewiele ponad 1000 biletów. To oznacza, że na trybunach zasiądzie ponad 40 tysięcy widzów!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Poznań: W sparingu bez goli - Głos Wielkopolski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24