Lech Poznań zrobił coś fantastycznego! Nasze wnioski po magicznej wygranej z Villarreal
Lech Poznań sam wyrwał sobie ten awans
Niewielu kibiców wierzyło w scenariusz, że Lech Poznań rozbija Villarreal. Ostatnio mistrzowie Polski nie grzeszyli bowiem skutecznością. Remis z Cracovią, remis w Wiedniu, porażka z Rakowem, sprawiły, że mieliśmy spore obawy, czy Kolejorz jest w stanie pokonać zespół, który kilka miesięcy temu był w półfinale Ligi Mistrzów, po wyrzuceniu z niej Bayernu Monachium. W spekulacjach przed decydującym meczem, na pewno częściej zakładano, że Hapoel nie wygra róznicą trzech goli z Austrią, więc "zwycięski remis", może wystarczyć do awansu. Bardzo szybko okazało się jednak, że Kolejorz jest zdany na własne siły. Hapoel urządził sobie ostre strzelanie i poznaniacy, aby wyjść z grupy, musieli wygrać. Co to wydawało się przed meczem mało prawdopodobne, spełniło się niczym najśmielsze marzenia. Dla piłkarzy Lecha był to mecz o wielką stawkę i ogromnie cieszy, że podołali zadaniu i po 11 latach znów wiosną będą grać w fazie pucharowej.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->
Maciej Skorża znalazł nową pracę? Kierunek jest dość egzotyczny