Mowa o sytuacji z 53. minuty spotkania. Jarosław Niezgoda wygrał walkę o pozycję z Joao Nunesem i miał otwartą drogę do bramki. Portugalczyk sfaulował jednak rywala, za co otrzymał żółtą kartkę. Zdaniem trenera Waldemara Fornalika, sędzia potraktował go ulgowo.
- Po tym faulu na piłkarz Lechii powinien zobaczyć czerwoną kartkę. W poprzednim meczu w takiej samej sytuacji my zostaliśmy właśnie w ten sposób ukarani. Tym razem sędzia zadecydował inaczej - powiedział po spotkaniu opiekun piłkarzy z Chorzowa.
Trener Fornalik pochwalił jednak biało-zielonych za postawę w tym pojedynku, choć przyznał, że remis był w zasięgu jego drużyny.
- Lechia Gdańsk to jest klasowy zespół i nie można w starciu z nią tracić takich bramek. Po golu kontaktowym wróciliśmy do gry i w drugiej połowie napędziliśmy stracha Lechii. Goniliśmy wynik i przy odrobinie szczęścia mogliśmy wywieźć z Gdańska remis - dodał.
W kolejnym meczu piłkarze Lechii zmierzą się w Warszawie z Legią. Spotkanie to zaplanowane zostało na sobotę, 1 października na godz. 20.30.
Będzie "zła krew" pomiędzy Jędrzejczyk a Kowalkiewicz? Pretendentka odpowiada: Asia lubi dużo mówić, ale to oktagon wszystko zweryfikuje
Press Focus / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?