Liga angielska. Kluczowy gol Bielika. Charlton zagra w finale na Wembley

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Paul Dennis/TGS Photo/REX / East News
Liga angielska. Choć w lidze Charlton było zdecydowanie lepsze i w pierwszym meczu pokonało Doncaster Rovers 2:1, awans do finału baraży o Championship nie przyszedł im łatwo. Przed własną publicznością przegrywali po 90 minutach 1:2, dogrywka przyniosła wygraną gości 3:2. Podopieczni Lee Bowyera lepsi okazali się dopiero w rzutach karnych, w których udziału nie brał strzelec pierwszego gola w tym meczu Krystian Bielik.

Na ten mecz bilety na The Valley były wyprzedane już przeszło tydzień temu. Głód futbolu kibiców gospodarzy dodatkowo wzmożyło pierwsze starcie barażowego dwumeczu pomiędzy Charlton, a Doncaster Rovers. Na wyjeździe faworyzowana ekipa z Londynu prezentowała się lepiej od rywali i zasłużenie zwyciężyła 2:1. Przed własną publicznością, wspierana przez pełne trybuny, miała jedynie postawić "kropkę nad i" w kwestii awansu do finału.

Ten tradycyjnie odbędzie się na Wembley, a zaplanowano go na 26 maja. Od czwartku na swojego rywala czeka Sunderland, który w dwumeczu pokonał Portsmouth. W dwóch starciach tej pary padł zaledwie jeden gol. Spotkania pomiędzy trzecią (Charlton), a szóstą (Doncaster Rovers) drużyną League One okazały się znacznie ciekawszymi. Trzy trafienia w niedzielę, w piątek Krystian Bielik otworzył wynik już w 2. minucie.

Stoper u Czesława Michniewicza, w ekipie Lee Bowyera gra bardziej ofensywną piłkę. Chętnie rusza do ataku, ale swoją bramkę zdobył po stałym fragmencie gry. Strzałem głową wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego. Do tego solidna postawa Polaka w defensywie, wydawało się że właśnie dzięki niemu Charlton łatwo zapewni sobie miejsce w finale.

Pierwsze wątpliwości zaczęły się w 11. minucie kiedy po podaniu Herbie Kane'a wyrównał Tommy Rowe. W kolejnych minutach to gospodarze prezentowali się lepiej. Kolejne sytuacje miał także Bielik, ale podobnie jak w pierwszej odsłonie tego dwumeczu, londyńczycy nie zdołali wykorzystać swojej boiskowej przewagi. Kolejne próby okazywały się niecelne, błędy popełniał młody (urodzony w 2000 roku) Albie Morgan. Kosztowało go to pozostanie w szatni już w przerwie. Zastąpił go Darren Pratlet.

Bowyer z pewnością liczył na szybki efekt swojej roszady, tymczasem z kolejnymi minutami coraz lepiej wyglądali goście. Bardzo szybkie tempo spotkania, ale dobrze spisywali się defensorzy obydwu ekip. Ci z Doncaster coraz częściej uciekali się do fauli, ale koniec końców ich golkiper nie narzekał na nadmiar pracy. Sytuacji strzeleckich jak na lekarstwo, dużo walki w środku pola. Wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, co pozwoliłoby Charlton na awans. W samej końcówce gola strzelił Andy Butler.

Kibice gospodarzy w szoku. Ich zespół, który miał przecież łatwo poradzić sobie ze słabszym na przestrzeni całego sezonu Doncaster, musiał o Wembley walczyć w dogrywce. Kilkanaście minut później zmuszony był nawet gonić rezultat, bo jeszcze w pierwszej części dogrywki bramkę zdobył John Marquis. Z dwubramkowej przewagi goście cieszyli się zaledwie minutę. Po okrutnym błędzie golkipera strzałem z bliska trafienie dołożył Pratlet.

Kwestię awansu rozstrzygnąć musiały więc rzuty karne. W festiwalu jedenastek nie wziął udział Bielik, którego już w przerwie dogrywki łapały skurcze. Zastąpiła go legenda Charlton Chris Solly, który również pomógł doprowadzić jednobramkową porażkę do końca dogrywki.

W rzutach karnych lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 4:3.

“Bodyguard” lekiem na hejt?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24
Dodaj ogłoszenie