- Gdybyśmy w tej chwili chcieli powiedzieć, że dwumecz z drużyną z Gibraltaru zagramy na zasadach sparingu, byłoby to niebezpieczne i niepoważne. W piłce różne cuda się zdarzają i w tej chwili to my możemy sprawić nieprzyjemną niespodziankę. Musimy być tego świadomi i poważnie podejść do meczu. Każdy mecz na początku sezonu będzie poniekąd przygotowaniem do następnego spotkania. Trudno spodziewać się, że w pierwszych meczach będziemy już w najlepszej formie - zaznaczył trener Aleksandar Vuković w rozmowie z legia.com
Wysłannik Legii obserwował grę rywala. - W Europa FC nie ma rozpoznawalnych piłkarzy, przynajmniej dla mnie. Mamy natomiast nagrania z ich meczu, byliśmy na ich meczu w poprzedniej rundzie eliminacji, który wygrali 4:0. Jest to drużyna, która dobrze prezentowała się na swoim boisku ze sztuczną nawierzchnią. To dla nas ważna informacja. Odbędziemy trening na sztucznej murawie w Polsce, w Gibraltarze również będziemy trenować na takiej nawierzchni. Musimy się solidnie przygotować i w żadnym wypadku nie lekceważyć rywala. Ocenimy go dopiero po meczu z nami - podkreśla Vuko.
W jakim składzie wystąpi Legia? Wygląda na to, że nie w optymalnym. Kilku graczy boryka się z urazami. - Jarek Niezgoda powinien wrócić do treningu we wtorek lub środę. To dobra wiadomość, ponieważ nie ma groźnego urazu. Natomiast przypadek Cafu to świeża sprawa. Jutro lub pojutrze będziemy wiedzieć więcej. Cafu skręcił kostkę w przypadkowym zderzeniu z graczem drużyny przeciwnej. Kontuzja Rochy trochę się przedłuża. Myślę, że za tydzień powinien dołączyć do treningu z drużyną - dodał Vuković.
Źródło: własne/legia.com
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?