Mecz Real Madryt - Paris Saint-Germain 2:2
Real ocierał się dzisiaj o perfekcję. Był głodny, pomysłowy, konkretny. Momentami przypominał siebie z najlepszych edycji Ligi Mistrzów. A jednak meczu nie wygrał, tracąc dwubramkowe prowadzenie w samej końcówce.
Spotkanie ułożyło się dosyć szczęśliwie dla "Królewskich". To szczęście polegało choćby na cofnięciu decyzji o rzucie karnym dla PSG i czerwonej kartce Thibauta Courtoisa. Belg oczywiście sfaulował Kyliana Mbappe, ale to zdarzenie poprzedziło przewinienie na Marcelo w środku pola. Sędzia na boisku je pominął, dlatego interweniował system VAR.
W tym meczu Real stworzył wystarczającą liczbę akcję, by powiedzieć, że zasłużył na zwycięstwo. Bramkę na 1:0 zdobył po składnej akcji, którą zaczął Eden Hazard (jeszcze na własnej połowie), a zakończył w polu karnym Karim Benzema.
W 79 minucie Francuz podwyższył prowadzenie. To trafienie nie dało jednak nawet zwycięstwa. PSG na samym finiszu zerwalo się do gonitwy i szybko ustalił wynik na 2:2. Po bramce zdobyli Kylian Mbappe i Pablo Sarabia.
Chwilę przed ostatnim gwizdkiem słupek obił jeszcze Gareth Bale, a w Keylora Navasa uderzył Rodrygo. PSG na sto procent zakończy fazę grupową na pierwszym miejscu. Real dzisiaj zapewnił sobie awans z drugiego miejsca.
"To niedopuszczalne, żeby sędziowie VAR sami z siebie wołali arbitra głównego." Thomas Tuchel oburzony pracą sędziów w meczu Ligi Mistrzów
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?