Liga Mistrzyń. Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów wygrały z Vasasem Budapeszt

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Developres Bella Dolina Rzeszów pokonał Vasas Budapeszt
Developres Bella Dolina Rzeszów pokonał Vasas Budapeszt PAP/Darek Delmanowicz
Rzeszowskie "Rysice" pokonały w hali Podpromie węgierski Vasas Budapeszt 3:1. Dla wicemistrzyń Polski był to trzeci wygrany mecz w grupie A Ligi Mistrzyń.

"Rysice" zaczęły to spotkanie najlepiej jak mogły. Bardzo szybko wyszły na prowadzenie i sukcesywnie powiększały swoją przewagę. Przy zagrywce nie zawodziły - będące ostatnio w znakomitej formie - Ann Kalandadze i Gabriela Orvosova, a kilka ważnych punktów dorzuciła Jelena Blagojević, która sprytnie obijała ręce blokujących rywalek. Po szybkiej kontrze i ataku ze środka Weroniki Centki na 15:4, trener Vasasu poprosił o czas, ale przerwa wyszła na dobre nie Węgierkom, a rzeszowiankom, które z jeszcze większą determinacją kontynuowały dobrą grę. Pierwszy set zakończyła skutecznym atakiem z lewego skrzydła Weronika Szlagowska (25:10).

ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU:

W początkowych fragmentach drugiej odsłony walka toczyła się punkt za punkt. Po efektownej kiwce rozgrywającej Vasasu Olgi Skrypak, przyjezdne uwierzyły, że mogą w tym meczu jeszcze sporo zdziałać. Większej wiary drużynie z Budapesztu dawały również skuteczne ataki Amerykanki Taylor Bannister, nieco nieobecnej w pierwszej partii. To właśnie po jej potężnym uderzeniu (10:13), trener Antiga poprosił o przerwę. I podobnie jak w pierwszej partii, "time" lepiej wpłynął na drużynę prowadzącą. Nie ma co ukrywać, wicemistrzynie Polski obniżyły loty, przestały grać z zawziętością z początku meczu; zaś budapesztanki wróciły do gry, wygrywając drugą partię do 18.

Podopieczne Stephane'a Antigi zdawały sobie sprawę, że nie mogą już sobie pozwolić na stratę seta i od początku trzeciej odsłony zaczęły grać już zdecydowanie skuteczniej, choć do pewnego momentu gra była bardzo wyrównana. Z czasem jednak po stronie ekipy z Budapesztu wkradały się proste błędy. Wydawało się jakby "Rysice" tylko na to czekały - skrzętnie wykorzystywały każdą pomyłkę przeciwniczek. Atak Kalandadze z lewej strony (14:9), as Katarzyny Wenerskiej (16:10) i magiczne dotknięcie piłki Magdaleny Jurczyk, który przelobował blok rywalek (21:10) - to były te momenty, które zapamiętają kibice z trzeciej - wygranej przez "Rysice" do 13 - partii.

Budapesztanki nie poddawały się, chcąc za wszelką cenę doprowadzić do tie-breaka. Do pewnego momentu wydawało się to nawet możliwe, bo spotkanie znów zamieniło się w walkę punkt za punkt. 9:10, 14:15, 18:19 - tak zmieniał się rezultat na tablicy wyników. W końcówce jednak lepszą siatkówkę pokazały "Rysice", które wygrały tę partię do 23 i cały mecz 3:1.

W kolejnym meczu w Lidze Mistrzyń rzeszowianki zmierzą się z francuskim Volley Mulhouse Alsace. To spotkanie odbędzie się 31 stycznia. Wcześniej "Rysice" zagrają dwa mecze u siebie w Tauron Lidze: z #Volley'em Wrocław (22.01) i OnlyBio Pałacem Bydgoszcz (26.01).

Developres Bella Dolina Rzeszów - Vasas Budapeszt 3:1

Sety: 25:10, 18:25, 25:13, 25:23.

Developres: Blagojevic (12), Centka (9), Wenerska (4), Orvosova (20), Kalandadze (21), Jurczyk (5), Szczygłowska (libero) oraz Obiała, Szlagowska (1), Rapacz i Bińczycka. Trener Stephane Antiga.

Vasas: Bannister (16), Skrypak (5), Papp (6), Fricova (12), Bojko (7), Abdulazimowa (7), Juhar (libero) oraz Vezsenyi, Kump (4), Fabian, Torok i Jambor. Trener Ioannis Athanasopoulos.

MVP: Ann Kalandadze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Mistrzyń. Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów wygrały z Vasasem Budapeszt - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24