Pierwotnie spotkanie zaplanowane było na 11 lutego. Z uwagi na kiepski stan murawy i załamanie pogody postanowiono je przełożyć. Zagłębie nie zagrało wielkiego meczu, ale odpisało trzy punkty. Starzyński już w 6 minucie wpisał się na listę strzelców. Po podaniu od Arkadiusza Woźniaka, który zaczekał na niego pod polem karnym, uderzył kąśliwie przy lewym słupku. Sergiusz Prusak nie dogonił piłki.
Starzyński po wyleczeniu kontuzji ponownie jest najważniejszym graczem Zagłębia. W tym roku uczestniczył we wszystkich czterech akcjach bramkowych. Strzelił dwa gole, przy dwóch kolejnych asystował.
Górnik Łęczna był w dzisiejszym meczu stroną przeważającą, lecz nie umiał tego udokumentować. W pierwszej połowie dwoił się i troił Grzegorz Bonin. Jego mocną próbę z 18 minuty zatrzymał jednak Martin Polacek. A szarżę z 44 minuty przerwał wślizgiem Daniel Dziwniel. Gdyby tego nie zrobił, piłka spadłaby pod nogi któregoś z przeciwników.
Po zmianie stron nic szczególnego już się nie zdarzyło (poza strzałem Leandro w nogi Polacka). Górnik jest w opłakanej sytuacji. Ma najmniej punktów. W tym roku wygrał jedno spotkanie, trzy inne zakończył porażką. Czy trener Franciszek Smuda uratuje Ekstraklasę?
Piłkarz meczu: Filip Starzyński
Atrakcyjność meczu: 4/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Pod Ostrzałem GOL24
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?