Maciej Paterski wygrał w Końskich wyścig Szlakiem Walk Majora Hubala - Sante Tour 2019. Pecha mieli Grzegorz Stępniak i Piotr Brożyna

saw
Maciej Paterski wygrał 14. Wyścig Szlakiem Walk Majora Hubala
Maciej Paterski wygrał 14. Wyścig Szlakiem Walk Majora Hubala archiwum organizatora/Facebook
Maciej Paterski z grupy Wibatech Merx Wrocław wygrał 14 Wyścig Szlakiem Walk Majora Hubala – Sante Tour 2019. Wyścig zakończył się w niedzielę w Końskich.

Kolarze ścigali się w wyścigu od piątku do niedzieli. W piątek odbył się pierwszy etap z Poświętnego do Opoczna. Liderem został Grzegorz Stępniak z grupy Wibatech Merx Wrocław, który tym samym założył żółtą koszulkę lidera klasyfikacji generalnej.
W sobotę rozegrany zostały dwa etapy. Najpierw kolarze rywalizowali na trasie jazdy indywidualnej na czas, choć jej trasę skrócono z 21,3 km do niespełna 6 kilometrów. Powód? Roboty budowlane, jakie prowadzone są na drodze wojewódzkiej numer 776, zdaniem organizatorów zagrażały bezpieczeństwu kolarzy.
Na krótkiej trasie sobotniej czasówki najlepszy okazał się Szymon Tracz (CCC), który uzyskał czas 6 minut 8 sekund. Drugie miejsce zajął Adrian Kurek (Hurom - 6:09), trzeci był Niemiec Robert Kessler (Lotto Kern Haus - 6:11), a piąty Piotr Brożyna (CCC - 6:12).
Buski etap nie przyniósł znaczących zmian w klasyfikacji generalnej. Żółtą koszulkę lidera utrzymał Grzegorz Stępniak z grupy Witabech Merx Wrocław, który wygrał pierwszy, piątkowy etap 14. Wyścigu Mjr. Hubala - Sante Tour.

W sobotę po południu odbył się drugi etap. Na trasie z Morawicy do Kazimierzy Wielkiej długości 120 km triumfował Maciej Paterski przed Grzegorzem Stępniakiem i Sylwestrem Janiszewskim z grupy Voster ATS. Liderem pozostał Stępniak, a pecha miał mieszkający na stałe w Bielinach Piotr Brożyna, reprezentujący grupę CCC Development Team. W kraksie rozciął mocno łuk brwiowy i musiał wycofać się z imprezy, podobnie jak rok temu, gdy uległ ciężkiemu wypadkowi na trasie ostatniego etapu tego wyścigu. Tym razem tak groźnie nie było, ale łuk brwiowy Piotrka krwawił mocno i trzeba było założyć w szpitalu szwy.

Losy wyścigu, którego głównym organizatorem był mieszkający na stałe w Końskich olimpijczyk Andrzej Sypytkowski, rozstrzygnęły się na trasie ostatniego, niedzielnego etapu z Radoszyc do Końskich, długości 154 km. Trasa była trudna, z sześcioma górskimi premiami. Kolarze ścigali się na koniec etapu rundach w Końskich. Były ucieczki, ale ostateczne na metę dojechała większa grupa kolarzy.

Pecha na ostatniej rundzie miał Grzegorz Stępniak, który był liderem wyścigu od pierwszego etapu. Na ostatniej rundzie w Końskich, 2 km przed metą miał defekt roweru i w ten sposób stracił koszulkę lidera klasyfikacji generalnej wyścigu na rzecz Paterskiego, kolegi ze swojej grupy. Paterski wygrał ostatni etap i tym samym cały wyścig. W nagrodę otrzymał specjalną szablę.

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:

Korona Kielce - Echo Dnia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24