Maraton Szczeciński też odwołany. Czarny wtorek w sporcie [ZDJĘCIA]

Nie miał szczęścia maraton w Szczecinie w tym roku. Początkowo planowano, by biegacze pobiegli w czerwcu, później termin zmieniono na lipiec, a zamiast startować rano – uczestnicy mieli rywalizować późnym wieczorem i w nocy. Gdy rozpoczęła się pandemia – maraton stanął pod dużym znakiem zapytania.

- Jeszcze nic nie podjęliśmy. Czekamy na rozwój sytuacji, szykujemy się do normalnej imprezy – mówił kilka tygodni temu Michał Piersiński, dyrektor Maratonu Szczecińskiego.

Biegacze 25 lipca mieli się ustawić na linii startu, ale tego jednak nie zrobią. Jeszcze kilka dni temu organizatorzy poinformowali ich, że przesuwają imprezę na koniec sierpnia.

- Myśleliśmy, że przesunięcie o miesiąc zawodów nas uratuje, tym bardziej, że minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiada znoszenie obostrzeń związanych z organizacjami imprez masowych. Może to nastąpić wkrótce, może za 2-3 tygodnie, ale pewności nie mamy. Zdecydowaliśmy się przesunąć maraton na koniec sierpnia, czyli termin Półmaratonu Szczecin, bo organizatorzy tej imprezy wcześniej zrezygnowali z przeprowadzenia normalnej imprezy na rzecz wirtualnego biegania. Ten termin wydawał się być jedynym możliwym, bo wcześniej są inne imprezy, a później zaczyna się rok szkolny i trudniej o dobrą organizację – tłumaczy Michał Piersiński.

Zmiana daty nic nie dała. We wtorek organizatorzy maratonu wydali oświadczenie, że do biegu nie dojdzie. Wcześniej zastanawiano się, czy by uczestników nie podzielić na grupy i wypuszczać na trasę w odstępach czasowych.

- To była nasza pierwsza myśl, by podzielić uczestników na grupy, ale opinia prawna Rady Ministrów, którą dysponuje Urząd Miejski mówi, że liczy się liczba uczestników imprezy, a nie liczebność grup. Dochodziło do spotkań, rozmawialiśmy, ale wytyczne nie dają żadnych szans na takie pomysły – wyjaśnia dyrektor maratonu. - Żyjemy w niepewności, ale będziemy chcieli za rok wrócić do organizacji takiej imprezy. Szczecin jest dużym miastem i zasługuje, by mieć swój maraton.

Odwołanie imprezy to też kwestia zwrotu wpisowego. Zapisanych do udziału było już ok. 800 biegaczy. Co z ich pieniędzmi? Organizatorzy deklarują pełny zwrot, można też przesunąć składkę na przyszłoroczną edycję, ale też jest inne rozwiązanie. Wzorem Półmaratonu Szczecin – także maraton będzie można pokonać samodzielnie (wirtualnie).

„WyBiegi Korespondencyjne na Królewskim Dystansie – odbędą się w formie wirtualnej w terminie 25 lipca – 16 sierpnia. Każdy będzie miał możliwość przebiec go w wybranym przez siebie miejscu w jednym lub dwóch dowolnych odcinkach o łącznej długości maratonu” - zachęcają organizatorzy. Wpisowe dla wcześniej nie zapisanych – 50 zł, a w zamian organizatorzy zapewniają koszulkę i medal pamiątkowy. Sportowcy zapisani do klasycznego maratonu, a którzy zdecydują się zarejestrować i pobiec indywidualnie nic nie płacą, a otrzymają jeszcze część wcześniejszego wpisowego.

Organizatorzy maratonu czekają też na 150 chętnych, którzy 25 lipca o godz. 22 przebiegną trasę maratonu (nie będzie to forma wyścigu) towarzysko, chodnikami, z zatrzymywaniem się na światłach dla pieszych itd. Uczestnicy też dostaną medale i koszulkę.

Wszystkie kwestie organizacyjne związane z wirtualnymi biegami w maratonie i półmaratonie – na stronach internetowych imprez.

Dodajmy, że we wtorek odwołano też tenisowy Pekao Szczecin Open.