W Lubinie, gdzie Korona wygrała przed tygodniem z Zagłębiem 1:0, Możdżeń bardzo dobrze spisywał się w pierwszej części, ale trener zmienił go w przerwie, by nie złapał drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki.
- Mówiłem już, że nie mam 19 lat, by nie wiedzieć jak radzić sobie na boisku, tym bardziej, że inni nasi piłkarze też dostali żółte kartki w tym spotkaniu w pierwszej połowie. Trener podjął jednak taką decyzję i z tym nie dyskutuję.
Czy zagram w niedzielę? Nie wiem jak działa maszyna losująca w Koronie – mówi żartobliwie i z uśmiechem Możdżeń o wyborach trenera Lettieriego na poszczególne spotkania.
Pomocnik Korony nie uważa, by to Korona była faworytem w niedzielnym spotkaniu.
- W ostatnich sezonach tak rzeczywiście było, że przed meczami u siebie byliśmy faworytem, ale nie wydaje mi się, by tak było tym razem. Piast ma swoje atuty, ale my chcemy zdobyć kolejne punkty – przyznał pomocnik Korony, biorąc także po uwagę fakt, że Korona przegrała ostatni mecz przed własną publicznością – dwa tygodnie temu uległa w Kielcach Cracovii 0:1.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: TOP SPORTOWY. Które gwiazdy sportu mają najwięcej dzieci?
(Źródło: vivi24)
ZOBACZ TEŻ: Top 5 Wag's kierowców F1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
