Mateusz Wieteska po samobóju z Jagiellonią Białystok: Muszę przyjąć to na klatę [WIDEO]

Jakub Laskowski
Mateusz Wieteska (w środku)
Mateusz Wieteska (w środku) Wojciech Wojtkielewicz
Nie mogę teraz zapaść się pod ziemię. Muszę to przyjąć na klatę z podniesioną głową. Widocznie to musiało mi się przytrafić - zapewnia Mateusz Wieteska, obrońca Legii Warszawa, którego gol samobójczy kosztował Wojskowych porażkę w Białymstoku.

- Popełniłem błąd, nie porozumiałem się z Radkiem. W ostatnim momencie usłyszałem jego głos, nie mogłem już zmienić decyzji i skierowałem piłkę do własnej siatki. Nie mogę teraz zapaść się pod ziemię. Muszę to przyjąć na klatę z podniesioną głową. Widocznie to musiało mi się przytrafić. Trzeba z tym żyć, podnieść głowę i walczyć - przyznał po meczu z Jagiellonią Mateusz Wieteska.

ZOBACZ TEŻ:>> JAKI OJCIEC, TAKI SYN? POTOMKOWIE WIELKICH PIŁKARZY, KTÓRZY TEŻ ZROBILI KARIERY [LISTA, GALERIA] <<

W środę legioniści przegrali 0:1 i nie wykorzystali potknięcia Piasta, który tylko zremisował z Pogonią. Przed ostatnią kolejką Lotto Ekstraklasy gliwiczanie mają dwa punkty przewagi nad Legią. Jedyną bramkę meczu w Białymstoku zdobył właśnie 22-letni Wieteska, który skierował piłkę do własnej siatki.

od 7 lat
Wideo

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24