Mazowsze Grójec w połowie okresu przygotowawczego Tymex Ligi Okręgowej. Ciężka praca ma przynieść wiosną zamierzone efekty

Pierwszą pozytywną informacją, jaka dotarła do fanów Mazowsza, była ta, że po ponad półrocznej przerwie do zajęć z zespołem powrócił Michał Orłowski. Przypominamy, że zawodnik w maju 2023 roku uległ poważnej kontuzji i teraz nabiera sił, by wiosną powalczyć o miejsce w składzie.

Podobnie zresztą, jak 22 innych piłkarzy, którzy stawili się na pierwszym treningu. Początek przygotowań był wyczerpujący i niezwykle ciężki, ale tylko włożona w tym okresie praca, ma przynieść podopiecznym trenera Engela jr., efekt na zakończenie sezonu. Obecnie, na jego półmetku Mazowsze zajmuje wysokie trzecie miejsce, mając na koncie 31 punktów, czyli o zaledwie jedno oczko mniej, aniżeli lider – Centrum Radom. Ponadto piłkarze z północnych rejonów Ziemi Radomskiej, są najlepiej punktującym zespołem na wyjazdach. W samej delegacji uzyskali, bowiem 17 punktów, a potrzebowali do tego ośmiu spotkań.

Tymczasem drużyna z Grójca, po ciężkim kilkunastodniowym etapie przygotowań rozegrała dwa sparingi. Jeden z nich miał charakter, tak zwanej "gierki" wewnętrznej, a w drugim Mazowsze, 4:0 pokonało drużynę juniorów. - Początek okresu przygotowawczego, gdzie najciężej trzeba popracować zakończyliśmy grą wewnętrzną i przeglądem kadr. W meczu swoje umiejętności mogło pokazać m.in. trzech zawodników z drużyny juniorów. Testowaliśmy też bramkarza – zdradził trener Engel jr. - Naszym priorytetem jest, aby unikać kontuzji i przystąpić do rundy wiosennej w pełnym składzie. Dzięki stabilnemu składowi, który mamy od pół roku możemy rozwijać pewne elementy systemu naszej gry - podkreśla szkoleniowiec.

Po tych dwóch testowych grach, przyszedł czas na pierwszą – zewnętrzną. Rywalem trzeciego zespołu Tymex Ligi Okręgowej była ekipa Królewscy Jedlnia. Choć do rezultatów trenerzy, jak i sami piłkarze nie przywiązują w tym okresie większej wagi, to należy odnotować, że po golach: Kacpra Ostrowskiego, Mikołaja Nojka, Kacpra Sosnowskiego i celnym strzale z rzutu karnego w wykonaniu Aleksa Wątorskiego, było 4:0 dla Sadowników. - Cieszy nas przede wszystkim, że zakończyliśmy mecz bez żadnych poważnych kontuzji. To jest taki etap przygotowań kiedy w sparingach biorą udział wszyscy zawodnicy mniej więcej w równym wymiarze czasowym i liczy się głównie przygotowanie fizyczne – powiedział szkoleniowiec Mazowsza.

Kolejnymi sparingpartnerami prowadzonego przez niego zespołu będą: LZS Osuchów (liga okręgowa), Naprzód Zielonki (liga okręgowa), Radomiak II Radom (5. liga) i a-klasowy LKS Stromiec.

Za to pierwszy mecz o punkty Mazowsze zagra przed własną publicznością (16/17 marca), kiedy to skonfrontuje siły z Królewskimi Jedlnia.

Warto wiedzieć:
Mazowsze Grójec – Królewscy Jedlnia 4:0 (2:0)
Bramki: Ostrowski, Nojek, Sosnowski, Wątorski
Mazowsze: Filewski – Grygiel, Wierzbicki, Pawlak, Skowroński, Kozłowski, Wątorski, Derewicz, Złoch, Nojek, Ostrowski oraz Snopov, J. Konopka, M. Konopka, Dusza, Dąbrowski, Merski, Przybylski.