Mecz Olympique Lyon - Ajax Amsterdam ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA NA ŻYWO

Obydwie drużyny stoczyły interesujące dwumecze w drodze do półfinału. W ćwierćfinałowych rewanżach byliśmy świadkami konieczności rozegrania dogrywki. Lyon dopiero po serii jedenastek wyeliminował Besiktas Stambuł. Ajax przez 110 minut rewanżu w Gelsenkirchen był poza rozgrywkami, w dodatku musiał radzić sobie w osłabieniu. Minutę później bramkę zdobył Nick Viergever wprawiając w osłupienie fanów Schalke. W 120. minucie decydujący cios zadał Amin Younes. Drużyna Petera Bosza szczęśliwie awansowała do półfinału, ale przed pierwszym meczem z Lyonem nie była faworytem, zwłaszcza patrząc na średnią wieku Holendrów. Olympique rozbił w 1/16 finału 11:2 w dwumeczu inny holenderski zespół AZ Alkmar. Następnie poradził sobie z mocną AS Romą. W Amsterdamie Lyon był jednak cieniem rywali. Warto podkreślić, że formą dnia zaimponował Bertrand Traore, który zdobył hat-tricka. Jedną bramkę dołożył wspomniany wcześniej Younes.

- Naszą wizytówką jest ofensywny futbol. Musimy grać dla kibiców. Wypracowaliśmy sobie dobrą pozycję przed rewanżem, chociaż pierwsze dwadzieścia minut nie graliśmy dobrze. To był dziwny mecz. Pierwsze dwadzieścia minut graliśmy naprawdę źle. Wydawało się, że byliśmy mocno spięci. Udało nam się wykorzystać dwie pierwsze okazję i potem powstało coś pięknego – mówił po pierwszym meczu trener Bosz.

Szkoleniowiec Ajaxu przestrzega swoich piłkarzy przed rewanżem wiedząc, jaką siłą ofensywną dysponuje Lyon. - Jeszcze nie awansowaliśmy do finału. Będziemy musieli zagrać w Lyonie na maksimum swoich możliwości, żeby grać o trofeum. Druga połowa była już bardzo otwarta. Równie dobrze ten mecz mógł się skończyć wynikiem 7:3, 7:4, a nawet 8:4. Pokazaliśmy, że mamy dobry zespół, ale walka się jeszcze nie skończyła - stwierdził z pokorą opiekun wicemistrzów Holandii.

Ajax zajmuje drugie miejsce w Eredivisie, tracąc punkt do pierwszego Feyenoordu, ale do końca rozgrywek została już tylko jedna kolejka. Mistrzostwo byłoby czymś wspaniałym, ale większe szanse ma drużyna z Rotterdamu. W ostatniej kolejce jednak podopieczni Petera Bosza rozbili Go Ahead Eagles prowadzone przez dobrze znanego w Polsce Roberta Maaskanta.

Podopieczni Bruno Genesio w ostatniej kolejce Ligue 1 pokonali zespół Nantes 3:2. W lidze zajmują 4 miejsce mając 5 punktów przewagi nad piątym Olympique Marsylia. Wyższe miejsce piłkarzom z Lyonu już nie grozi, bo strata jest zbyt duża, a do zakończenia rozgrywek pozostały tylko dwie kolejki. Faworytem do awansu po pierwszym spotkaniu jest oczywiście Ajax, ale Francuzi nie są bez szans. Piłkarze Bruno Genesio z pewnością obserwowali rewanż z Schalke, gdzie Niemcy prowadzili już 3:0, ale nie zdołali utrzymać korzystnego rezultatu.

Olympique Lyon:
Ajax 4:1 Lyon (3 maja 2017)
Besiktas 2:1 Lyon (20 kwietnia 2017)
Lyon 2:1 Besiktas (13 kwietnia 2017)
AS Roma 2:1 Lyon (16 marca 2017)
Lyon 4:2 AS Roma (9 marca 2017)

Ajax Amsterdam:
Ajax 4:1 Lyon (3 maja 2017)
Schalke 3:2 Ajax (20 kwietnia 2017)
Ajax 2:0 Schalke (13 kwietnia 2017)
Ajax 2:0 Kopenhaga (16 marca 2017)
Kopenhaga 2:1 Ajax (9 marca 2017)

Lyon: Lopes – Jallet, Mammana, Diakhaby, Morel – Gonalons, Tousart, Cornet, Tolisso, Valbuena - Lacazette
Ajax: Onana – Veltman, Sanchez, Viergiever, Riedewald – Klaassen, Schoene, Ziyech – Traore, Dolberg, Younes

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Pojedynek OL z Ajaksem od godziny 21:00 pokaże TVP Sport. Spotkanie skomentuje Maciej Iwański.

Więcej o LIDZE EUROPY - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Sześć typów kibica. Którym jesteś ty? [GALERIA]