Mecz Pogoń - Legia ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA NA ŻYWO

Szczecinianie co roku powtarzają praktycznie ten sam scenariusz – solidną grą w rundzie zasadniczej zapewniają sobie górną ósemkę, by potem z chłodnymi głowami w końcówce móc grać już bez większej presji. I tak trzeci sezon z rzędu. Na rozpoczęcie aktualnej fazy play off skromnie przegrali na wyjeździe z aktualnym liderem w Białymstoku. Po wyrównanym spotkaniu, nieco nudnawym, ale pełnym walki oraz zaangażowania, autorem jedynego gola okazał się Cillian Sheridan. W rezultacie z dalekiego wyjazdu Portowcy nie przywieźli nawet punktu. Oni jednak nie muszą martwić się o sytuację w tabeli. Teraz walczą już jedynie o honor oraz dobre imię. Nie grożą im ani europejskie puchary ani spadek.

Pod dużo większa presją grają warszawianie. Oni walczą o mistrzostwo Polski i każdy inny rezultat na koniec sezonu będzie po prostu porażką. Remisując w ubiegłą niedzielę z Wisłą nieco utrudnili sobie to zadanie. W stolicy zgromadzeni na trybunach kibice mogli obserwować wyrównane spotkanie, pełne akcji to pod jedną, to pod drugą bramką. Na gole zostały zamienione tylko dwa. Najpierw z rzutu karnego trafienie zdobył Petar Brlek, by chwilę później wyrównał Artur Jędrzejczyk. W końcówce niesieni ogromną motywacją gospodarze próbowali jeszcze wyrównać, lecz kolejne strzały nie przyniosły wymiernego efektu. Ostatecznie schodzili z murawy z ogromnym niedosytem. Na to z pewnością nie pozwolą sobie już w Szczecinie.

Zwłaszcza, że sobotni remis Jagiellonii zadziałał na ich korzyść. Ich strata do białostoczan przed pierwszym gwizdkiem wynosi już tylko cztery oczka. Podopiecznych Michała Probierza w tej kolejce już nie dogonią, przy dobrych wiatrach mają natomiast szansę przeskoczyć i Lechię i Lecha. Motywacja wydaje się być więc ogromna. Na boisko w Szczecinie zawodnicy Jacka Magiery wyjdą więc maksymalnie skoncentrowani.

Ich szkoleniowiec najprawdopodobniej będzie mógł skorzystać w tym spotkaniu z usług wszystkich swoich piłkarzy. Pod drobnym znakiem zapytania stoi jedynie występ Michała Kucharczyka. Po drugiej stronie nie zobaczymy Roberta Obsta. Zagrożeni są również Rafał Murawski oraz Adam Frączczak.

To właśnie oni zagrali pierwszoplanowe role w poprzednim meczu między tymi drużynami w Szczecinie. Trzy gole i naprawdę solidna gra sprawiły, że Legia nawet pomimo dwóch trafień Miroslava Radovicia, w daleką powrotną podróż udała się nawet bez punktu. Tym razem z pewnością nie będzie chciała powtórzyć takiego scenariusza. Czy jej się uda? Na relację LIVE zapraszamy na gol24.pl.

**WIĘCEJ odcinków

**

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

TOP 15 stadionów w Polsce [GALERIA, WIDEO]