Mecz Polska - Albania (najlepsze memy). Internauci śmieją się, że znów trafiliśmy do "grupy śmierci"

Przed meczem Albania - Polska nasza reprezentacja była w trudnej sytuacji. Przegrane mecze z Czechami 1:3 i Mołdawią 2:3 dawały do myślenia. Ponadto wymęczone zwycięstwo z Wyspami Owczymi 2:0 źle wróżyło spotkaniu z Albanią.

Mecz Albania - Polska 0-1. Najlepsze MEMY ze spotkania. Internauci podsumowali mecz (zdjęcia)

Atmosfera na stadionie w Tiranie nie sprzyjała polskiej reprezentacji. Albańscy kibice od początku gwizdali i buczeli nawet podczas polskiego hymnu. Tuż po rozpoczęciu spotkania na murawie pojawiła się raca, przez co trzeba było przerwać mecz. Taka atmosfera trwała do ostatniego gwizdka.

Mimo to polscy zawodnicy jako pierwsi przeprowadzili akcję, która zagroziła albańskiej bramce. Niestety płaski strzał Piotra Zielińskiego nie zaskoczył bramkarza gospodarzy. Polacy angażowali się w walkę i mieli przewagę w środkowej części boiska.

Najlepsze MEMY po meczu Albania-Polska. Lepiej się śmiać niż płakać! Interneuci wyprodukowali kolejne śmieszne obrazki. Baw się dobrze!

W 21. udało się wypracować rzut wolny, który wykonał Zieliński. Piłkę dostał Jakub Kiwior, który bezbłędnie skierował ją do bramki, lecz sprawdzeniu akcji przez VAR, gola nie uznano z powodu minimalnego spalonego.

Ta sytuacja dodała wiatru w skrzydła Albańczyków, którzy w 37. minucie zaskoczyli polskich obrońców. Jasir Aslani uderzył sprzed narożnika naszego pola karnego z taką siłą, że Wojciech Szczęsny nie był w stanie jej dosięgnąć. Do końca pierwszej połowy Polacy nie byli w stanie zagrozić albańskiej bramce.

W drugiej połowie zespół albański cofnął się na swoją połowę, aby dowieźć wynik do końca. Dopiero w 61 minucie meczu selekcjoner polskiej reprezentacji zdecydował się wprowadzić na boisko Świderskiego i Kamila Grosickiego. Niestety zanim zdążyli cokolwiek zrobić, straciliśmy drugą bramkę. W naszym polu karnym piłkę dostał Mirlind Daku, który strzelił pod poprzeczkę. Wynik 2:0 dla Albanii całkowicie podciął skrzydła Polakom, którzy do końca spotkania nie byli w stanie już go zmienić.