Mecz Stomil Olsztyn - Ruch Chorzów ONLINE. Gdzie relacja LIVE? TRANSMISJA NA ŻYWO. Ostatnia szansa na utrzymanie

W dole pierwszoligowej tabeli jest bardzo ciasno, a walka będzie toczyć się głównie o 15. lokatę, która zapewnia grę w barażu. Chrapkę na nią mają aż cztery zespoły: Olimpia, Stomil, Górnik oraz Ruch. Jedna z drużyn będzie mogła mieć nadzieję na utrzymanie, trzy pozostałe zobaczymy w kolejnym sezonie w drugiej lidze. Jeszcze do niedawna w kwestii utrzymania mówiło się o Pogoni Siedlce, czy Bytovii Bytów, jednak w ostatniej kolejce obie drużyny uciekły rywalom — siedlczanie pokonali Ruch aż 6:0, a Bytovia skromnie zwyciężyła 1:0 u siebie z Rakowem Częstochowa.

Chorzowianie po raz drugi w tym roku udadzą się do Olsztyna, by powalczyć o punkty. W obecnej sytuacji powinni być wdzięczni za taki harmonogram, bo stoją przed szansą rehabilitacji za blamaż przy Cichej… 6. W 98. rocznicę powstania klubu piłkarze dali swoim kibicom najgorszy, urodzinowy prezent w historii i przegrali aż sześcioma bramkami. Na dodatek w starciu z siedlecką Pogonią część z zawodników biernie przyglądała się temu, jak grają podopieczni trenera Dariusza Banasika. Druga połowa zachowywała się tak, jakby na mecz po prostu nie wyszła. Błędy indywidualne i bezradność gospodarzy bezwzględnie wykorzystali siedlczanie, rozgrywając najlepszy mecz w tym sezonie w Nice 1 Lidze. Nie ma co tłumaczyć Niebieskich grą w osłabieniu (Bartłomiej Kulejewski obejrzał czerwony kartonik), bo po pierwsze już raz w tym sezonie kończyli mecz w dziesiątkę — co ciekawe, właśnie ze Stomilem w sierpniu — i potrafili odnieść zwycięstwo, a po drugie, już pierwsza połowa w wykonaniu Ruchu pozostawiała wiele do życzenia.

Na dzisiejszy mecz ze Stomilem należy oczekiwać roszad, bo trener Dariusz Fornalak nie był zadowolony ze swoich piłkarzy z wyjściowej jedenastki i jak sam przyznał, gdyby tylko mógł, po 45. minutach gry wymieniłby prawie cały skład. Na pewno zabraknie Santiago Villafañe, który znów musiał udać się do Argentyny (problemy ze zdrowiem ma jego drugi syn). Po tragedii rodzinnej, która spotkała go kilka tygodni wcześniej, co prawda wrócił do Polski, ale zaliczył spory spadek formy w porównaniu do jesieni. Tym razem kolejnej szansy może nie być. Zresztą, trener Fornalak pokazał, w jaki sposób chce budować Ruch — na bazie juniorów, z jak najmniejszą liczbą obcokrajowców. Szkoleniowiec nie bał się posadzić na ławce podstawowego stopera, Bojana Markovicia, kosztem młodego Kulejewskiego, w trakcie sezonu pożegnano się z Vilimem Posinkoviciem, za którym nie słychać, by w Chorzowie płakano, a Mello -w poprzedniej rundzie jeden z kluczowych graczy- teraz wchodzi na kilkanaście minut z ławki rezerwowych.

„Siła” ofensywna Ruchu wypada bardzo blado. Niebiescy wiosną strzelili zaledwie trzy gole — a tak naprawdę dwa, bo pierwsza bramka, która padła na korzyść chorzowian w sezonie 2017/18 (3. minuta/Bytovia), została zakwalifikowana jako trafienie samobójcze Michała Stasiaka. Postawa graczy pozyskanych w trakcie zimowej przerwy, czyli Mateusza Majewskiego i Pawła Wojciechowskiego rozczarowuje. Majewski co prawda zdobył te dwie, jedyne bramki, ale to zdecydowanie za mało, by wkupić się w łaski kibiców, który są już zniesmaczeni tym, co dzieje się przy Cichej. Pretensję po meczu z Pogonią miano do wszystkich, ale sporo z nich było skierowanych do Miłosza Trojaka, który w przerwie zmienił Mateusza Bogusza. Faul kilka sekund po wejściu na murawę, za który zobaczył żółtą kartkę (11. w sezonie) oraz fatalne zachowanie przy traconych bramkach może dać trenerowi Fornalakowi do myślenia.

Sierpniowy mecz pomiędzy Stomilem a Ruchem rozstrzygnął się na korzyść Niebieskich, którzy zwyciężyli 3:1, a na dodatek grali w dziesiątkę i nie wykorzystali rzutu karnego. Spotkanie odbyło się przy pustych trybunach — to jedna z wielu kar, nałożonych w obecnym sezonie na Ruch. Mogli w nim natomiast grać nowi piłkarze. Kilku z nich zaliczyło debiut. Jednym z nich był Mateusz Zawal, który z pewnością nie będzie wspominał go dobrze, bo już na początku drugiej połowy wyleciał z boiska za drugi żółty kartonik. Pomimo braku defensywnego pomocnika, Niebiescy dowieźli zwycięstwo do końca, a gole strzelali Posinković, Miłosz Przybecki oraz Kamil Słoma. Honorowe trafienie dla gości z Olsztyna zanotował Paweł Baranowski.

Stomil do dzisiejszego meczu podejdzie ogromnie zmotywowany. Piłkarze Kamila Kieresia w poprzedniej kolejce po raz pierwszy w tym roku wygrali (2:0 z Puszczą Niepołomice). Do tego momentu w swoim dorobku mieli dwa remisy po 1:1 z Olimpią i Górnikiem, a także cztery porażki. Pozostałe spotkania potoczyły się tak, że przy zaledwie pięciu „oczkach” zdobytych wiosną, olsztynianie znajdują się na 16. lokacie i do barażowej pozycji, zajmowanej obecnie przez Olimpię tracą tylko punkt. Dodajmy, że zawodnicy z Grudziądza zmierzą się jutro ze Stalą Mielec i o wywalczenie cennych punktów będzie im bardzo trudno. Łatwiejsza droga jest przed Stomilem. Nagrodą za ewentualne zwycięstwo z Ruchem może być awans na 15. miejsce.

Sędzią w dzisiejszym spotkaniu będzie Dominik Sulikowski z Gdańska. W tym sezonie był rozjemcą w 15. meczach, w których trakcie pokazał 85 żółtych kartek, jedną czerwoną, a także podyktował pięć rzutów karnych.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 19:00 i nie będzie transmitowane w telewizji. Tym samym zapraszamy na relację LIVE w GOL24.PL! Startujemy 20 minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Mecz będzie relacjonował dla Was nasz korespondent.
[SPRAWDŹ! Najlepsze europejskie ligi piłkarskie w ofercie player+]

Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Stroje Polski na MŚ 2018. Jak było na poprzednich turniejach?

MAGAZYN SPORTOWY 24