Mecz został odwołany z powodu domniemanej awarii busa zespołu Zenitu pod Lisowem. Przedstawiciel klubu z Chmielnika poinformował o tym o godzinie 16.10, 50 minut przed pierwszym gwizdkiem. Na obiekcie Orląt było już wtedy… 7 piłkarzy Zenitu.
Miejsce defektu, o ile taki rzeczywiście miał miejsce, od stadionu w Kielcach dzieli 27 kilometrów i Orlęta zaproponowały wysłanie kogoś po zawodników gości. Propozycja została odrzucona, a osoba, która przejeżdżała przez tamte okolice nie zauważyła żadnego busa.
Klub z Kielc będzie się domagał walkowera. Kibice, którzy pojawili się na Dąbrowie, lepiej zorientowani twierdzą, że prawdziwym powodem zdekompletowania ekipy z Chmielnika było … wesele, ale i tak nawet w siódemkę Zenit mógł rozpocząć spotkanie. Kilku piłkarzy spokojnie mogło dojechać, brano pod uwagę start o godzinie 17.30, a nawet 18.
– Mam nadzieję, że związek przyjrzy się dokładnie tej sprawie. Dla mnie to jest dziwne – podsumował Tomasz Kołodziejczyk, trener Orląt Kielce.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?