Po porażce z Bułgarią w Memoriale Wagnera w Krakowie (2:3) atakujący siatkarskiej reprezentacji Polski Bartosz Kurek podkreślał, że nie ma powodów do obaw. Na turniej kwalifikacyjny do igrzysk (przełom maja i czerwca w Japonii) kadra ma być w lepszej formie.
Autor: Artur Bogacki
- Przypominam wszystkim, że to turniej czysto sparingowy i najważniejsze granie zacznie się za moment - mówi Bartosz Kurek. - Mam nadzieję, że odnajdziemy nasz rytm, naszą waleczną postawę na boisku.