Michał Szczepaniak, żużlowiec Wybrzeża Gdańsk: Rynek części to jest masakra

Karol Merk
Przemyslaw Swiderski
Z Michałem Szczepaniakiem, żużlowcem Wybrzeża rozmawiamy po ostatnim meczu w Gdańsku.

Przegrana z Lokomotivem w dramatycznych okolicznościach, ale Ty w końcu zacząłeś punktować.
Powiem szczerze, że w tym roku, to co się dzieje na rynku części zamiennych...Podróbki, których nie da się odróżnić od oryginałów, to jest masakra, trudno było znaleźć przyczynę tego, dlaczego silniki nie jadą. Bardzo dużo sprzętu przerzuciliśmy, dużo części zmienialiśmy, żeby zlokalizować przyczynę. W końcu się udało. Nie powinno być na rynku tych podróbek, niestety jest inaczej. W meczu z Lokomotivem zrobiłem błąd w ostatnim biegu. Tor był trudny i dziurawy, gdzieś tam mnie pociągnęło i skończyło się przewrotką.

Za Tobą seria spotkań, w których jedziesz poniżej oczekiwań. Jak to wpłynęło na Ciebie?
Nie czuje się jeszcze w stu procentach pewnie. W głowie zostają te tragiczne wyniki. Człowiek trenuje, myśli o tym, szuka przyczyn, ale w końcu się udało i powinno być teraz z górki. Jak nie idzie, to zostaje to gdzieś w głowie i nawet jeżeli już dobierzemy sprzęt, to trudno jest wygrywać z ciężką głową. Nie ma pewności, to było widać w meczu z Lokomotivem, kilka błędów popełniłem, ale jest lepiej.

Wasz najbliższy rywal przegrał z ROW Rybnik 22:68. W niedzielę wy ścigać się będziecie ze Startem Gniezno.
Następny trudny mecz, jadą u siebie, tam mają inny tor. Są szybcy i na pewno będą chcieli się odbić, ale my też jedziemy tam, żeby z nimi wygrać.

Czułeś strach przed utratą miejsca w składzie?
Pewnie, że czułem. Sam swoją postawą byłem załamany. Nie tego się spodziewałem, bo solidnie przygotowałem się zimą. Niektórych rzeczy nie przewidzimy. Dzisiaj jestem mądrzejszy i gdybym zostawił rzeczy z zeszłego roku, to by było inaczej. Dużo zainwestowałem w nowy sprzęt, ale połowa rzeczy okazało się podrobionymi.

Wiesz już gdzie nie serwisować motocykle?
Wiem gdzie nie kupować. Serwisujemy sami. Tutaj chwała ojcu, bo siedzieliśmy ostatnio dzień i noc i szukaliśmy, co jest nie tak. To wyszło na jaw i powinno być okej.

Rozmawiacie pomiędzy sobą, gdzie nie kupować części?
W drużynie tak, ale rywale niech szukają.

TRZY WRZUTY. Lechia Gdańsk i Arka Gdynia to będą inne drużyny w nowym sezonie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Michał Szczepaniak, żużlowiec Wybrzeża Gdańsk: Rynek części to jest masakra - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24