Miłosz Hebda nadal nie może stanąć na nogi. Trudna misja Lotosu Trefla Gdańsk

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Fot. Karolina Misztal
Gdańskich siatkarzy czeka dziś kolejny, szalenie trudny pojedynek. Zagrają w Rzeszowie z wicemistrzem Polski, Asseco Resovią.

Bez Miłosza Hebdy wylecieli wczoraj samolotem z Gdańska do Rzeszowa siatkarze Lotosu Trefla. Niestety, przyjmujący od początku sezonu boryka się z kontuzją. Niby nie jest ona poważna, ale w tym sezonie Hebda jeszcze na boisku się nie zameldował. A to poważny problem dla trenera Andrei Anastasiego. Na przyjęciu do dyspozycji ma bowiem praktycznie tylko dwóch przyjmujących, którzy są w stanie prezentować poziom PlusLigi - niezawodny Mateusz Mika i ambitny Bartosz Pietruczuk.

- Miły ma zapalenie ścięgna jednego z mięśni, które znajduje się przy stopie. Cały czas walczymy z czasem, żeby go postawić na nogi - tłumaczy Piotr Ślugajski, fizjoterapeuta gdańskiego klubu.

- Z Miłoszem problemy zaczynają się wtedy, kiedy zaczyna skakać - dodaje z kolei trener Andrea Anastasi.

Z Hebdą czy bez, gdańszczanie polecieli do Rzeszowa powalczyć. Ale czy są w stanie zdziałać coś więcej? Choć nikomu szans przed meczem odbierać nie należy, to jednak nie ma co owijać w bawełnę - to wicemistrzowie Polski są murowanymi faworytami dzisiejszego pojedynku. Po trzech kolejkach rzeszowianie przewodzą w tabeli PlusLigi bez straty punktu. W ostatnim meczu pokonali w Bełchatowie PGE Skrę. Gdańszczanie natomiast podjęli rękawice w starciu z Zaksą Kędzierzyn-Koźle w Ergo Arenie (1:3), ale na więcej stać ich nie było. Forma podopiecznych trenera Anastasiego co prawda idzie w górę, ale do optymalnej jeszcze im daleko.

Cieszy na pewno rywalizacja w zespole Lotosu Trefla. Ostatnio z bardzo dobrej strony pokazał się Szymon Romać, zmiennik Damiana Schulza, który wyraźnie zaznaczył swoją obecność w drużynie.

- Wszystko zależy od nastawienia. Dla mnie osobiście nie ma wielkiego znaczenia, czy zaczynam mecz w pierwszej szóstce, czy wychodzę na parkiet z kwadratu. Zawsze chcę zrobić wszystko, by pomóc drużynie. A co do moich występów, podchodzę do siebie bardzo krytycznie i uważam, że zawsze można coś zrobić lepiej - mówi Romać.

W dzisiejszym spotkaniu dojdzie do kilku ciekawych konfrontacji. I tak na przykład na środku siatki oko w oko staną Piotr Nowakowski i były gracz Asseco Resovii, a obecnie Lotosu Trefla, Dmytro Paszycki. Na pozycji rozgrywającego natomiast rywalizować będą Fabian Drzyzga i Michał Masny. A na libero z kolei Piotr Gacek postara się utrzeć nosa Damianowi Wojtaszkowi.

Początek meczu Asseco Resovia - Lotos Trefla o godz. 20.15. Transmisję z pojedynku przeprowadzi Polsat Sport.

Antiga nie będzie już pracował z reprezentacją Polski w siatkówce. "Działaczom zawsze jest najłatwiej zwalać winę na trenera"

Press Focus / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Miłosz Hebda nadal nie może stanąć na nogi. Trudna misja Lotosu Trefla Gdańsk - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24