Wczoraj „Ibra” napisał w internecie, że nie zostanie w PSG, a spotkanie przeciwko Nantes będzie jego pożegnalnym. Nie zaznaczył jednak, gdzie się wybiera. Według dziennikarzy – do ligi amerykańskiej, a konkretnie do Los Angeles Galaxy, w którym występują Robbie Keane, Steven Gerrard, Ashley Cole czy Nigel de Jong, a wcześniej również David Beckham.
- Przybyłem jako król, odchodzę jako legenda – podkreślił przed meczem Ibrahimović i miał do tego całkowite prawo. Tylko w tym sezonie ligi francuskiej zdobył aż 38 bramek. Zaliczył też 13 asyst (został królem strzelców), dzięki czemu PSG na długo przed końcem przypieczętowało mistrzowski tytuł.
Kibice gorąco żegnali swojego ulubieńca. W 10. minucie spotkania z Nantes wstali z miejsc, by na stojąco go oklaskiwać. Siedem minut później cieszyli się z ostatniego gola Szweda – oczywiście nadzwyczajnego, bo strzelonego klatką piersiową. W 89 minucie Ibrahimović ustalił wynik na 4:0.
Także koledzy z drużyny przygotowali Ibrahimovicowi niespodziankę. Przed meczem utworzyli dla niego szpaler:
Paris Saint-Germain – Nantes 4:0 (2:0)
Bramki: Zlatan Ibrahimović 17’ 89', Lucas 43’, Marquinhos 53’
Żółte kartki: Rabiot – Gillet
PSG: Douchez - van der Wiel (73' Luiz), Marquinhos, Silva, Maxwell - Pastore, Motta, Rabiot (70' Matuidi) - Di Maria, Ibrahimović, Lucas (73' Cavani).
Nantes: Dupe - Sabaly, Djidji, Vizcarrondo, Dubois (72' Kwateng) - Gillet, Gomis (84' Rongier), Thomasson, Bedoya, Lenjani - Sala (59' Audel).
W 10. minucie cały stadion owacją podziękował Zlatanowi Ibrahimovicowi:
Kto stoi za mistrzostwem Leicester? Poznaj bohaterów "Lisów"
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
